Gdy Radosław Matusiak negocjował wczoraj kontrakt z włoskim US Palermo, do siedziby bełchatowskiego BOT GKS wpłynął fax z oficjalną ofertą z angielskiej Aston Villi Birmingham. Klub z Wysp Brytyjskich proponował półroczne wypożyczenie Matusiaka z Bełchatowa z opcją pierwokupu. Oferta była wyższa niż ta, którą złożyło Palermo, ale bełchatowscy działacze i sam piłkarz jej nie przyjęli. Nikt nie chciał ryzykować, że za pół roku Aston Villa zrezygnuje, a Radek będzie musiał wrócić do Bełchatowa.
Dwa tygodnie temu Matusiak miał bardzo konkretną ofertę z hiszpańskiego Realu Sociedad San Sebastian. Hiszpanie proponowali za niego 3,2 mln euro, czyli ponad 12 milionów złotych. Piłkarz był o krok od wyjazdu do Hiszpanii, ale nagle klub z Półwyspu Iberyjskiego się wycofał. Oferta została ponowiona w niedzielę wieczorem. Matusiak przez chwilę wahał się czy lecieć do Włoch, czy do Hiszpanii, ale ostatecznie zdecydował się, by wsiąść do samolotu lecącego do Mediolanu.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Matusiak miał niemal dziesięć ofert z klubów całej Europy. Zbigniew Boniek polecał mu transfer do AS Roma, Marek Koźmiński proponował przenosiny do drugoligowej Brescii. Matusiaka chciały pozyskać także kluby rosyjskie i ukraińskie, ale napastnik z Bełchatowa nie był tymi ofertami zainteresowany. W ostatnim czasie zgłosiła się też Sampdoria Genua.
Podpisując umowę z trzecią drużyną Serie A wydaje się, że Matusiak zrobił dobry ruch. W zespole z Sycylii nie ma wielkich gwiazd, więc Radkowi będzie łatwiej się przebić. Tym bardziej, że szefom US Palermo bardzo zależało na pozyskaniu Matusiaka, bo negocjacje w sumie trwały kilka tygodni, a prezydent Maurizio Zamparini osobiście pofatygował się do Bełchatowa, gdzie spotkał się z prezesem BOT GKS Jerzym Ożogiem. Matusiak ma szansę podbić włoską ekstraklasę.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?