Jutro o godz. 18.30 koszykarki PZU Polfa Pabianice w szóstej kolejce Euroligi grają na własnym parkiecie z rosyjskim UMMC Jekaterinburg. Czy podopieczne trenera Mirosława Trześniewskiego odniosą pierwsze w tych elitarnych rozgrywkach zwycięstwo?
Do tej pory pabianiczanki przegrały wszystkie spotkania w Eurolidze: 59:73 na wyjeździe z Como, 42:63 na wyjeździe z Mizo Pecsi VSK, 53:89 u siebie z USV Olympic Valenciennes, 66:70 na wyjeździe z ZKK Buducnost i ostatnio 65:81 na wyjeździe z Tarbes Gespe Bigorre. Cztery z tych pięciu spotkań pabianiczanki rozegrały w roli gościa. Jutro po raz drugi wystąpią przed własną publicznością. Pabianiczanki zajmują ostatnią lokatę w grupie.
Najbliższe przeciwniczki PZU Polfy plasują się na piątym miejscu w tabeli. Wygrały dwa spotkania, oba na własnym parkiecie: 77:50 z Gespe Bigorre i ostatnio 76:55 z ZKK Buducnost. Trzy wyjazdowe mecze koszykarki z Rosji przegrały: 60:78 z Valenciennes, 62:88 z Gambrinusem Brno i 60:78 z Mizo Pecsi VSK.
Pierwsze skrzypce w drużynie z Jekaterinburga grają mająca 192 cm wzrostu Elena Baranowa oraz 6 cm niższa Amerakanka De Lisha La Chell Milton. Ta druga króluje pod tablicami.
Ma średnią 3,2 zbiórek ofensywnych na mecz oraz 7,2 defensywnych. Lepiej w obronie zbierają tylko Małgorzata Dydek (Lotos Gdynia) – 8,75 zbiórek na mecz oraz druga z gwiazd Jekaterinburga Baranowa – 8,20. Oj, ciężko będzie zebrać pabianiczankom piłkę w ataku.
Mistrzynią asyst w rosyjskiej drużynie jest Anna Archipowa. Średnia 3,20 asysty na mecz daje jej siódme miejsce w klasyfikacji uczestniczek Euroligi.
PZU Polfa nie odniosła zwycięstwa w bieżących rozgrywkach, ale Elżbieta Trześniewska plasuje się w kilku klasyfikacjach indywidualnych Euroligi na eksponowanych miejscach. Jest druga pod względem średniej punktów na mecz za Jokovic z Buducnost. Pani Ela zdobyła do tej pory 100 punktów w 5 spotkaniach. Trześniewska prowadzi w klasyfikacji rzutów za dwa punkty. 17,20 procent jej rzutów było celnych. Irina Ossipowa z Jekaterinburga jest pod tym względem czwarta – 10,80 proc.
– Nadal mamy kłopoty zdrowotne – powiedział nam wczoraj trener PZU Polfy Pabianice Mirosław Trześniewski. – Z Jekaterinburgiem możemy zagrać w niepełnym składzie. Nie dość, że Renata Piestrzyńska wyłączona jest na długo, to znów Leona Kristofova skręciła nogę.
Jej występ stoi pod znakiem zapytania. Na dodatek końcówki chorób męczą niektóre z pozostałych zawodniczek. A przeciwnika mamy nadzwyczaj trudnego. Przed rozgrywkami Rosjanki widziałem na drugiej pozycji, z aspiracjami do pierwszej lokaty. Mając w składzie takie zawodniczki jak Baranowa, Milton, która ostatnio grała w Parmie, czy Ossipowa, Jekaterinburg jest bardzo groźny.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?