MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrzą łyżwy i szykują kije - hokej wraca do Łodzi

Jarosław Kudaj
Trybuny Bombonierki mogą pomieścić kilkuset widzów, dokładnie tyle, ile trzeba na występy w pierwszej lidze - Fot. Grzegorz Gałasiński
Trybuny Bombonierki mogą pomieścić kilkuset widzów, dokładnie tyle, ile trzeba na występy w pierwszej lidze - Fot. Grzegorz Gałasiński
W prace nad reaktywowaniem hokejowej sekcji ŁKS zaangażowali się szef łódzkiego sportu Mieczysław Nowicki i dyrektor MOSiR Marek Jakubowski. Dało to już pierwszy konkretny efekt.

W prace nad reaktywowaniem hokejowej sekcji ŁKS zaangażowali się szef łódzkiego sportu Mieczysław Nowicki i dyrektor MOSiR Marek Jakubowski. Dało to już pierwszy konkretny efekt. Od początku września łódzcy hokeiści będą mogli trenować w Bombonierce cztery razy w tygodniu. Na razie mają zajęcia w hali na Retkini, której lodowisko nie spełnia wymogów Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Planuje się, że reaktywowana sekcja przystąpi do rozgrywek pierwszej ligi (najwyższą klasą rozgrywkową jest ekstraklasa) od przyszłego sezonu.

Zainteresowana sponsorowaniem sekcji jest pabianicka firma ABM Jędraszek, czołowy w Polsce i największy w naszym regionie producent drzwi oraz okien z PCV i aluminium. Współwłaściel firmy Maciej Jędraszek i dyrektor Jarosław Papis znani są już kibicom ŁKS z pracy w sekcji piłkarskiej. Pieniądze firmy stanowią 1/3 budżetu drugoligowca.

- Jeżeli zaangażujemy się w hokej, nie oznacza to, że zrezygnujemy z futbolu - powiedział Jarosław Papis. - Dobry przykład płynie z Cracovii, z którą nawiązaliśmy bliskie kontakty. Krakowscy sponsorzy utrzymują piłkarską i hokejową sekcję.

Pomysłodawcą reaktywowania sekcji jest Adam Kopczyński, w przeszłości zawodnik ŁKS, reprezentant kraju i olimpijczyk. - Na występy w pierwszej lidze potrzeba minimum czternastu zawodników: dwie piątki, dwóch bramkarzy oraz dwóch rezerwowych - uważa Adam Kopczyński.

- Nawet w najlepszych czasach hokeja w Łodzi, drużyna ŁKS ledwie mogła wystawić trzy piątki. Miesięczny koszt występów w pierwszej lidze oceniam na siedem, osiem tysięcy złotych. Połowę kadry już mamy. To byli ligowi zawodnicy z regionu, przede wszystkim z ŁKS. Resztę stanowić będą młodzi hokeiści ze szkółek z południa kraju, którzy chcą studiować w Łodzi.

W najbliższych tygodniach mają się odbyć kolejne spotkania hokeistów z miejskimi oficjelami, przedstawicielami łódzkich uczelni i oczywiście ze sponsorami.

- Zdaję sobie sprawę, że czeka nas dużo pracy - powiedział Adam Kopczyński. - Do tej pory nie udało się reaktywować żadnej sportowej sekcji z Łodzi, spośród tych, które upadły...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto