Organika chce zatrzymać marsz Gwardii

W Łodzi była rozczarowująca porażka łodzianek 2:3 i choć stawia ona zespół trener Małgorzaty Niemczyk w trudnej sytuacji, to jednak powinna być też ważnym czynnikiem mobilizującym. Ten wynik nie zmienia naszej oceny, że Organika Budowlani ma więcej atutów i stać ją na wygranie we wrocławskiej hali Orbita dwóch spotkań.

Główna siła ognia Gwardii jest w rękach atakującej Katarzyny Mroczkowskiej i byłej zawodniczki Organiki Budowlanych, przyjmującej Katarzyny Jaszewskiej. Zatrzymanie blokiem tych dwóch zawodniczek to najważniejsze zadanie łodzianek.

Duże możliwości, ale mało doświadczenia mają wrocławskie środkowe 20-letnia Maja Tokarska i dwa lata starsza Zuzanna Efimienko, ale łódzki duet Julia Szluchina i Luana de Paula jest bardziej wszechstronny i skuteczniejszy.

Na pozycji rozgrywającej łódzka Dominikanka Karla Echenique nie boi się konfrontacji z powołaną do reprezentacji Polski Joanną Wołosz. Lepiej spisuje się także łódzka libero Katarzyna Ciesielska niż jej odpowiedniczka w Gwardii Aleksandra Krzos.

W meczach o wysoką stawkę potrafi mobilizować się kapitan Organiki Joanna Mirek, a jeśli wychodzi jej mecz, to jest nie do zatrzymania w ataku. Tak było już kilka razy w tym sezonie i na kolejne znakomite występy Asi liczymy w sobotę i niedzielę.

Powołanie do kadry podbudowało z pewnością Karolinę Kosek. Charakterystyczna jest prawidłowość: jeśli dobrze gra Kosek, to dobrze gra cały zespół. Wierzymy też w charakter rekonwalescentek Katarzyny Brydy, Micheli Teixeiry i Katarzyny Zaroślińskiej.

Sobota: o godz. 18 Gwardia Wrocław - Organika Budowlani (pierwsze spotkanie 3:2), ewentualny trzeci mecz w niedzielę o godz. 18 w hali Orbita.

Piątek: Muszynianka została mistrzem Polski: Atom Trefl Sopot - Muszynianka 1:3 (poprzednie wyniki 2:3 i 0:3), brąz dla Aluprofu: trzeci mecz o brąz Aluprof Bielsko-Biała - MKS Dąbrowa 3:1 (wcześniej 3:0 i 3:0).