Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Optymizm szkoleniowca Widzewa przed derbami

(bart)
Piotr Mroziński ma prawo myśleć o tym, iż sprawdzi swoje siły w meczu z ełkaesiakami.
Piotr Mroziński ma prawo myśleć o tym, iż sprawdzi swoje siły w meczu z ełkaesiakami. fot. Paweł Łacheta
Przed piłkarskimi derbami Łodzi z ŁKS (poniedziałek, godz. 18.30, przy al. Piłsudskiego), największym problemem szkoleniowca Widzewa Radosława Mroczkowskiego było to, czy nie będzie miał tak poważnych kłopotów z zestawieniem meczowej osiemnastki, jak w Chorzowie. Wszyscy kibice Widzewa dobrze przecież pamiętają, że podczas spotkania z Ruchem ławka rezerwowych gości nie wyglądała imponująco, najdelikatniej mówiąc.

Także tym razem zanosiło się na to, że będzie podobnie. I nie chodzi o kontuzjowanych od dłuższego czasu Łukasza Brozia oraz Jurijsa Żigajevsa, bo oni w rundzie jesiennej już nie zagrają (w derbach zabraknie też zawieszonego za żółte kartki Ugo Ukaha).

Mieliśmy na myśli głównie obrońców - Sebastiana Maderę i Souhaila Ben Radhię, też leczących urazy.

- Ten duet, podobnie zresztą, jak Igor Alves, będzie w poniedziałek do mojej dyspozycji - stwierdził Mroczkowski.

- Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy są zdolni do walki przez 90 minut, ale poważnie biorę ich pod uwagę. Mam możliwość manewru i na sto procent zamierzam z niej skorzystać. Do treningów wrócili również kadrowicze, więc mogę wreszcie być optymistą - dodał trener.

O tym, że w Widzewie niezwykle poważnie traktują starcie z lokalnym rywalem, najlepiej świadczy fakt, iż czwartkowe zajęcia na głównym boisku przy al. Piłsudskiego zostały zamknięte dla mediów i kibiców.

- Jak wszyscy zapewne wiedzą, niezbyt często stosujemy taki manewr - mówi szkoleniowiec. - Jednak czasem musimy spróbować czegoś nowego, co mogłoby zaskoczyć rywala. Zwłaszcza przed tak prestiżowym meczem.

Piątkowy trening także jest zamknięty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto