Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy łódzki prokurator apelacyjny

(hod.)
Prokurator Bogdan Stelmach od 17 stycznia będzie pełnił funkcję prokuratora apelacyjnego w Łodzi. Wczoraj minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski podziękował za współpracę prokuratorowi apelacyjnemu Markowi ...

Prokurator Bogdan Stelmach od 17 stycznia będzie pełnił funkcję prokuratora apelacyjnego w Łodzi. Wczoraj minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski podziękował za współpracę prokuratorowi apelacyjnemu Markowi Kujawskiemu, który stanowisko to piastował od prawie dwóch lat.

Joanna Dębek z biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości, uzasadniając zmianę, powiedziała "Polsce Dziennikowi Łódzkiemu", że minister sprawiedliwości chce, aby na prokuratorskich stanowiskach byli ludzie, którym nie można zarzucić zaangażowania w tzw. polityczne śledztwa. Nie chciała powiedzieć dokładnie, w jakie sprawy był zaangażowany prokurator Kujawski.

Ostatnią głośną sprawą, jaką nadzorował, było śledztwo z doniesienia braci Gałkiewiczów, biznesmenów ze Rzgowa. Na podstawie ich informacji prokuratorzy postawili zarzuty przywłaszczenia 10 tys. zł wiceprezydentowi Łodzi Włodzimierzowi Tomaszewskiemu i byłemu wiceprezydentowi Karolowi Chądzyńskiemu. Pieniądze te wiceprezydenci mieli wpłacić na kampanię wyborczą Jerzego Kropiwnickiego. 21 grudnia minionego roku sąd uniewinnił oskarżonych, zarzucając prokuraturze bazowanie na niespójnych i niekonsekwentnych zeznaniach.

Żegnający się z funkcją prokurator Marek Kujawski nie chciał ustosunkować się do uzasadnienia podanego przez Joannę Dębek z biura prasowego resortu sprawiedliwości. Nowy prokurator apelacyjny Bogdan Stelmach pracował ostatnio w Prokuraturze Okręgowej w Kaliszu w wydziale postępowania sądowego, w latach 1990 - 2006 był kaliskim prokuratorem okręgowym.

* * * * *

Gorące stołki
W prokuraturze lecą kolejne głowy. To nic nowego, kiedy rządy przejmuje nowa ekipa polityczna. Zbigniew Ćwiąkalski rozstał się bardzo szybko z Jerzym Engelkingiem, zastępcą prokuratora generalnego. To jasne, że zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry nie może być zaufanym człowiekiem jego następcy.
Posady stracili też łodzianin Dariusz Barski, szef Prokuratury Krajowej, Bogdan Święczkowski, były szef ABW, a ostatnio Marek Kujawski, prokurator apelacyjny w Łodzi. Przedstawicielka biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości, nie wdając się w szczegóły, twierdzi, że minister chce, aby na prokuratorskich stanowiskach nie było ludzi, którym można zarzucić zaangażowanie w tzw. polityczne śledztwa. Prokurator Kujawski istotnie nadzorował dość głośne w Łodzi śledztwo, dotyczące wiceprezydenta Włodzimierza Tomaszewskiego i byłego wiceprezydenta Karola Chądzyńskiego, których bracia Gałkiewiczowie, biznesmeni spod Rzgowa, oskarżali o przywłaszczenie 10 tysięcy złotych. Sąd w grudniu uniewinnił oskarżonych, zarzucając prokuraturze, że bazowała na niespójnych zeznaniach.
Czas pokaże czy minister, podejmując decyzje kadrowe, kieruje się właściwym instynktem politycznym. Z pewnością dobry stołek w polskiej prokuraturze to nadal gorący stołek. Strach prowadzić, a już szczególnie nadzorować, tzw. śledztwa polityczne. Będzie tak dopóty, dopóki nie rozdzieli się stanowisk prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, czyli nie odpolityczni prokuratury.
Joanna Leszczyńska

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto