Nowakowski: - To się nie może powtórzyć!

Nie tylko dla kibiców, ale także dla sztabu szkoleniowego koszykarek ŁKS Lotto, wielkim zaskoczeniem była beznadziejnie słaba postawa Daivy Jodeikaite i jej koleżanek w meczu o mistrzostwo ekstraklasy z Aquaparkiem Polkowice. Czym tłumaczyć ten nagły „dołek” formy łodzianek?

Andrzej Nowakowski, I trener ŁKS Lotto: – Po wczorajszym treningu usiedliśmy wspólnie z koszykarkami przed telewizorem, aby jeszcze raz obejrzeć, nagrane na taśmie wideo, to niefortunne dla nas spotkanie. Wcześniej dogłębnej analizy tego pojedynku dokonał trener Dariusz Raczyński.

Najczęściej popełniane przez nas błędy, co widać było gołym okiem, to: beznadziejna gra w obronie, przegrywanie pojedynków jeden na jeden, za mało zbiórek z deski i tym samym brak wyprowadzania szybkich kontrataków, nie mówiąc już o słabej dyspozycji psychicznej.

* To jedyna przyczyna?

– Nasze zawodniczki upojone widocznie dotychczasowymi sukcesami, wysoką pozycją w tabeli, przystąpiły do konfrontacji z Aquaparkiem niedostatecznie skoncentrowane, sądząc zapewne, że rywalki padną przed nimi na kolana. Nasze panie nie podjęły więc walki, nie wyzwoliły w sobie, w przeciwieństwie do rywalek, maksimum ambicji. Te czynniki w decydującej mierze spowodowały, że w meczu z Aquaparkiem doszło do kompromitacji. Blamaż w podobnym stylu nie może się już powtórzyć. Dlatego też uczulamy nasze zawodniczki, aby przypadkiem nie zlekceważyły stosunkowo słabej drużyny z Wołomina, z którą spotkamy się w najbliższą sobotę?

* A kiedy będzie pan mógł skorzystać z nowych koszykarek, rozgrywającej Swietłany Jurcak i Dragany Trofimovic (może grać jako skrzydłowa bądź środkowa) z Jugosławii?

– Dziś mają obie podpisać kontrakty z ŁKS Lotto. Tak więc będę je mógł wykorzystać już w meczu z Wołominem.