Nietypowe urodziny świętowała wczoraj łodzianka Barbara Tatara, Miss Polonia 2007. Urodziła się w roku przestępnym, dokładnie 29 lutego 1984.
- Choć moje urodziny przypadają co cztery lata, to obchodzę je każdego roku - zwierzyła się Barbara Tatara. - Nie potrafię odmówić sobie przyjemności rozpakowywania prezentów. Mój wujek też urodził się 29 lutego, więc to pewnie rodzinne.
Urodziny miss rozpoczęły się bardzo wcześnie. O godz. 7.50 zadzwonili do niej reporterzy jednej ze stacji radiowych. Później musiała jechać na uczelnię, żeby złożyć indeks po pomyślnie zakończonej sesji na filologii słowiańskiej. Kolejny punkt dnia wypadł w Społecznej Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Zarządzania. Agencja Igo-Art i rektor uczelni zorganizowali uroczystość. Był pokaz mody, płonący tort i wielu przyjaciół łódzkiej miss.
- Wolałam obchodzić urodziny Basi w gronie znajomych, a nie publicznie i wystawnie - mówi Marcelina Deredas, przyjaciółka miss z ławki w III LO, która podarowała Barbarze sukienkę i biżuterię.
Jeszcze większą niespodziankę sprawił Damian Stroiński z Gliwic. Od kilku lat jeździ po świecie za najpiękniejszymi Polkami. Uczestniczył w wyborach Miss World na Filipinach i Miss Universe w Meksyku. Zaprojektował suknię w kolorze ecri z 1.500 drogocennych kamieni. Kreacja będzie wykorzystana na wyborach Miss Universe w Wietnamie. Basia dostała też suknię balową od swojego narzeczonego Rafała Kacperskiego. Założyła ją na kolację w Restauracji Polskiej. Wieczorem znajomi miss bawili się w dyskotece Kabaret. Zabawa trwała do rana.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?