Nieszczepieni studenci nie mogli jeść na stołówce Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi. Uczelnia wyjaśnia
Studenci poczuli się z tym tak źle, że poskarżyli się pisemnie do biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie zostali zlekceważeni. Na początku stycznia o wyjaśnienia poprosił szkołę zastępca RPO Stanisław Trociuk i upublicznił sprawę. Teraz komendant WCK w Łodzi płk. lek. Zbigniew Aszkielaniec przedstawił punkt widzenia szkoły.
Okazało się, że rzeczywiście na początku października studenci bez szczepień przeciw COVID-19 musieli chodzić na stołówkę w innych godzinach niż zaszczepieni lub brać jedzenie w formie cateringu. Zdaniem komendanta wynikało to z trudnej sytuacji epidemicznej i zaczynającej się czwartej fali zakażeń. W tym czasie w szkole wykryto cztery przypadki zakażenia koronawirusem i wymazano 200 osób, by zdusić ognisko zakażeń. Mogło być niebezpieczne, bo studenci wojskowi są skoszarowani: korzystają z jednej stołówki i mieszkają w internacie.
CZYTAJ DALEJ>>>
.