MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie skorzysta z furtki

(jusz)
Bronią Robert Szczerbaniuk i Piotr Gruszka, a Paweł Zagumny czeka na piłkę, która może spaść na polską połowę boiska
Bronią Robert Szczerbaniuk i Piotr Gruszka, a Paweł Zagumny czeka na piłkę, która może spaść na polską połowę boiska
Finały Ligi Światowej rozegrane zostaną w Brazylii i drużyna gospodarzy ma prawo występu bez względu na wyniki w meczach eliminacyjnych. Przed dwoma laty z takiej furtki skorzystali Holendrzy.

Finały Ligi Światowej rozegrane zostaną w Brazylii i drużyna gospodarzy ma prawo występu bez względu na wyniki w meczach eliminacyjnych. Przed dwoma laty z takiej furtki skorzystali Holendrzy.

Wówczas jedna z czterech drużyn, która zajęła drugie miejsce. Porównuje się ich bilans: wygranych meczów i w dalszej kolejności setów i małych punktów.

W tym roku matematyczne kombinacje nie będą potrzebne, bowiem Brazylijczycy pewnie prowadzą w grupie z siedmioma wygranymi i tylko jedną porażką (z Polską w Goianie 0:3).

Dotychczas przegrali tylko sześć setów (pięć z Polską). Po wygranych z Portugalią dwukrotnie po 3:0, bez względu na wyniki pozostałych spotkań.

Brazylijczycy mogą przegrywać do zera, a i tak znajdą się w premiowanej dwójce.

Brazylia – Portugalia 3:0 (25:23, 25:15, 25:17) i 3:0 (25:14, 25:16, 25:17)

Brazylia: Sergio (libero), Henrique, Mauricio, Giba, Andre Nascimento, Nalbert – Gustavo, Ricardo, Giovane, Anderson, Andre Heller, Dante. Trener Bernardo Rezende Bernardinho.

Portugalia: Carlos Teixeira (libero), Manuel Silva, Roberto Reis, Joao Jose, Nuno Pinheiro, Hugo Gaspar – Flavio Cruz, Jorge Alves, Adriano Paco, Eurico Peixoto. Trener Juan Diaz.
Brazylijczycy potrzebowali na pokonanie Portugalii 132 minuty. W piątek – 69, a w sobotę – 63 minuty.

Mecze odbyły się w Joao Pessoa Ginas. Oglądało je po około 3000 widzów. Zawody sędziowali Pedro Leon Garcia z Kuby i Fernando Navas Abarca z Meksyku. Obaj sędziowie skrzywdzili polski zespół w spotkaniach z Argentyną w San Juan.

Hiszpan Sebastian Benasco, obserwator FIVB w tych meczach przyznał, że popełnili cztery, może pięć błędów na korzyść Argentyny, co opisał w raporcie. Okazuje się, że aparat biurokratyczny Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej działa opieszale, bo obaj panowie powinni natychmiast zostać wykluczeni z prowadzenia meczów Ligi Światowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto