Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nefer: ostro brzmiąca młodość

Dariusz Pawłowski
Zespół Nefer, czyli w koszu Janek, a stoją (od lewej) Agnieszka, Adam i Przemek
Zespół Nefer, czyli w koszu Janek, a stoją (od lewej) Agnieszka, Adam i Przemek
O czym się marzy, gdy się ma szesnaście lat? Chłopaki chcą być gwiazdami rocka lub piłkarzami FC Barcelona, a dziewczyny modelkami lub aktorkami. W Łodzi czwórka młodych ludzi postanowiła nie tylko marzyć, ale wziąć ...

O czym się marzy, gdy się ma szesnaście lat? Chłopaki chcą być gwiazdami rocka lub piłkarzami FC Barcelona, a dziewczyny modelkami lub aktorkami. W Łodzi czwórka młodych ludzi postanowiła nie tylko marzyć, ale wziąć gitary w swoje ręce. I działać.

Ta historia ma bardzo dobry początek. Wiosną 2006 roku czternastoletni wówczas wokalista Adam, uczeń szkoły muzycznej, postanowił założyć zespół. Ze swojego pomysłu zwierzył się młodszemu (dziś 13-letniemu) koledze, gitarzyście Jankowi. Obaj zapragnęli grać ostrą, dynamiczną muzykę. Brakowało im basisty i perkusisty. Pewnego dnia w innej szkole muzycznej poznali Przemka (obecnie 17 lat), który grał na gitarze basowej. A zamiast perkusisty dołączyła do nich... perkusistka Agnieszka (dziś 16 lat). Teraz byli już gotowi do tego, by stać się prawdziwym rockowym zespołem. Nazwali się Nefer i rozpoczęli próby. W czerwcu ubiegłego roku na jednej z nich pojawił się przedstawiciel firmy fonograficznej Sony BMG. Gdy posłuchał tego, co Nefer gra, zdziwił się, że tak dojrzałą muzykę wykonują tak młodzi ludzie. Od zdziwienia był już tylko krok do kontraktu płytowego. Dokument został podpisany i łódzki zespół Nefer przystąpił do realizacji debiutanckiego albumu.

Jak mówią sami młodzi artyści, ich myślenie o muzyce rodziło się na podstawie tego, czego słuchali w domach. - Mój brat często puszczał Nirvanę - mówi Janek. - Chciałem być taki jak oni.

Ich muzyka zaskakuje od pierwszych dźwięków. Możemy się spodziewać młodzieńczej prostoty i niepewności, tymczasem słyszymy profesjonalny, gotowy do kariery zespół. Oczywiście, w tym co proponują, jest młodość, świeżość, naturalność i nastoletnia bezczelność, ale jednocześnie są to ciężko pracujący, wrażliwi, zawodowi w swoim podejściu do sztuki muzycy.

- Fajna - mówi Janek, pytany o to, jaka jest ich muzyka. - Jest inna niż to, co słychać w radiu. Trudno ją zaszufladkować - dodaje Adam. Widać, że jest to muzyka nadzwyczaj im bliska i że kochają to, co robią.

Album wypełniają ostre, rockowe brzmienia, ale są to jednocześnie melodyjne, liryczne piosenki. A co najważniejsze - ambitne, nie starające się schlebiać powszechnym gustom czy modzie na plastikowe przeboje. Płyta jest też poszukiwaniem kompromisu - każdy z członków zespołu przyznaje się bowiem do innych upodobań muzycznych i inspiracji innymi wykonawcami. W domach muzycy Nefera słuchają takich grup, jak Evanescence, Korn, Slimpknot, Prodigy, Within Temptations, Linkin Park, a nawet Sex Pistols, Soundgarden i Pink Floyd. Sięgają po punk, gotyk, metal, hard rock, psychodelię, grunge. Na albumie tworzą z tej różnorodności wspólną, oryginalną wartość.

- Chcemy szukać własnej drogi, nie zamierzamy kopiować tego, co już istnieje - zapewnia Adam.

Teksty do piosenek neferowcy piszą sobie sami, kompozytorem wszystkich utworów na debiutancką płytę jest zaś Sławomir Romanowski z Varius Manx, ojciec Adama. Warto podkreślić, że wszystkie piosenki napisane są po polsku. Do udziału w projekcie udało się też nakłonić Artura Gadowskiego, który z Adamem zaśpiewał piosenkę "Samotni w sieci" oraz Alana Silvermana z USA (współpracował m.in. z Norah Jones, Chaka Khan, Ennio Morricone), który masterował (czyli dokonał finalnej obróbki materiału muzycznego) całą płytę. Gościnnie wystąpił także raper Threes. Premiera albumu planowana jest na połowę stycznia przyszłego roku. Pierwszym utworem promującym całość jest piosenka "Nieważne to...".

- Każdy z nas skupia się przede wszystkim na graniu. Chcemy wykonywać dobrą muzykę i robić to jak najlepiej. Pragniemy oczywiście odnieść sukces, chcemy, by wszyscy o nas usłyszeli, ale nie jest to naszym podstawowym celem - podkreślają Agnieszka, Adam, Przemek i Janek. - Wiemy, że muzyka to ciężka praca i że nie wszystko jest takie piękne, jak może nam się wydawać. Ale jesteśmy zdecydowani na to, by właśnie muzyką się zajmować.

Szykuje się zatem eksplozja młodzieńczej świeżości i spełnionych marzeń...

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto