MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Najsmutniejsze święta koszykarzy

(hof)
Drugoligowi koszykarze ŁKS postarali się o miłą niespodziankę. Podopieczni trenera Jacka Lewandowskiego wywalczyli awans do czołowej czwórki play off i nadal mają szansę walki o ligę.

Drugoligowi koszykarze ŁKS postarali się o miłą niespodziankę. Podopieczni trenera Jacka Lewandowskiego wywalczyli awans do czołowej czwórki play off i nadal mają szansę walki o ligę. Ich rywalami będą Tytan Częstochowa, Polonia II Warszawa i Legion Legionowo.

– W ten sukces wierzyli tylko nieliczni – mówi szkoleniowiec łódzkiego klubu. – Szczególnie, że nasz zespół oparty jest wyłącznie na wychowankach klubu z roczników 1980-1984. Mógłby to być dobry prognostyk na kolejne sezony, ale w chwili obecnej przyszłość męskiej sekcji koszykówki w ŁKS rysuje się w czarnych barwach. Jutro mamy rozegrać pierwszy mecz play off, a w klubowej kasie pustki. Nie ma nawet na zapłacenie za wynajęcie autokaru. Nie mówiąc już o kupieniu w drodze powrotnej kolacji dla naszych zawodników.

Do prezentacji zawodników przed meczami, wychodzimy wyłącznie w strojach sportowych. Dresy, które mają już sześć lat i są mocno sfatygowane, chowamy ukradkiem na ławce rezerwowych. Jest nam po prostu wstyd reprezentować tak zasłużony klub jak ŁKS w takich łachmanach.

Wszystko wskazuje na to, że czekają nas najsmutniejsze święta w historii męskiej koszykówki w ŁKS. Musieliśmy odwołać spotkanie wigilijne, bo nie ma pieniędzy na jego organizację i wcale nie chodzio o wykwintny bankiet – powiedział Lewandowski.

*****

Koszykarze ŁKS mają prawo się czuć rozgoryczeni i sfrustrowani. Choć są amatorami podjęli skuteczną walkę z innymi drużynami, w których zawodnicy grą w koszykówkę zarabiają na życie. W sekcji ubolewają, że o męskim baskecie zupełnie zapomniano w Łodzi. Nawet w przedwyborczych obietnicach różnych kandydatów nie padło słowo o pomocy dla koszykarzy. Wielu młodych chłopców zastanawia się, czy było to wyłącznie niedopatrzenie, czy też celowe działania. Jeśli to drugie, to wystawia jak najgorsze świadectwo rządzącym Łodzią.

Wypada liczyć, że nowy prezydent miasta i jego ludzie odpowiedzialni za sport spojrzą na koszykarzy łaskawszym okiem. Jak na razie młodzież ma jeszcze cel. Wkrótce może się jednak okazać, że męski basket przeszedł już do sportowej historii miasta. Wówczas chłopcy zamiast uganiać się za piłką po parkiecie w hali przy al. Unii ustawią się pod budką z piwem, albo zajmą się innym zajęciem, które nie przyniesie chluby im oraz ich rodzinom.

Trzeba zatem zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić. Chyba, że w naszym mieście nikomu już na tym nie zależy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto