Michał Królikowski, kapitan łódzkiej drużyny mówi, że prawdę Budowlani są w tym spotkaniu faworytem. Jeżeli nawet przyjmiemy, że potencjał sportowy obu zespołów jest porównywalny, to jednak, jak to w sporcie bywa, nasza przewaga nad rywalem wynika z roli gospodarza.
Ale praktycznie gracie na obcym dla siebie stadionie...
- Sam stadion w tej rywalizacji nie odgrywa w zasadzie większej roli. O wiele ważniejsi są nasi kibice. Mam nadzieję, że licznie zasiądą oni na trybunach stadionu Widzewa i swym gromkim dopingiem będą zagrzewać nas do walki. Zrewanżujemy się im za to dobrą grą, która doprowadzi nas, taką mam nadzieję, do kolejnego tytułu mistrza Polski. Dla mnie byłby to również piąty tytuł mistrza kraju zdobyty z Budowlanymi.
Czy jeden mecz w finałowej rozgrywce jest sprawiedliwym rozwiązanie?
- Z punktu widzenia marketingowego, jak najbardziej. Łatwiej też jest pozyskać na jeden mecz sponsorów, a i przyciągnąć na widownię większą liczbę kibiców. Zresztą państwa, liczące się w rugby bardziej od Polski, też walczą takim systemem.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
