Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Retkini nie chcą parkingu przed blokiem

Jolanta Sobczyńska
Mieszkańcy nie chcą parkingu przed blokiem
Mieszkańcy nie chcą parkingu przed blokiem Artur Kostkowski
- Prezes naszej spółdzielni ma w nosie nasze potrzeby - mówią mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej Retkinia Północ. Twierdzą, że zamiast ogólnodostępnych chodników prezes SM buduje prywatne parkingi. Te mają też powstawać kosztem likwidowanych placów zabaw dla dzieci.

- Prezes naszej spółdzielni ma w nosie nasze potrzeby - denerwuje się nasza Czytelniczka, mieszkająca w bloku numer 333 przy ul. ks. Popiełuszki. - Bez zgody mieszkańców naszego bloku buduje nam pod oknami parking. Zrozumiałabym jeszcze, gdyby to miały być powszechnie dostępne miejsca postojowe. Ale nie! To parking dla wybranych. Jak zapłacisz 1.500 zł wykupnego, to ci pozwolą parkować. Jedna z pań poszła w tej sprawie do prezesa. Rozmowa tak ją zdenerwowała, że aż zasłabła i trafiła do szpitala - mówi mieszkanka bloku nr 333.

A o co prosili jej sąsiedzi? - Tu jest potrzebny chodnik. Prosto z klatki wychodzimy na ulicę. Strach wypuścić z domu dziecko bez opieki - podkreśla inna mieszkanka bloku nr 333.

Prace przy parkingu zostały chwilowo wstrzymane.

- Owszem, była u mnie bardzo zdenerwowana pani, ale ja z doświadczenia wiem, że zwykle przeciwko parkingom protestują osoby, które nie mają aut - mówi Andrzej Kapelański, prezes SM Retkinia Północ.

- Sytuacja się zmienia, gdy ktoś sobie kupuje samochód lub ktoś bliski przyjeżdża w odwiedziny i nie ma gdzie zaparkować. A parkingi budujemy i ogólnodostępne i takie, które są przypisane do osoby. Miejsca pod blokiem nr 333 miały być przeznaczone dla mieszkańców kilku sąsiednich posesji. Absolutnie dementuję informację, jakobym miał likwidować jakiś plac zabaw, by zrobić parking.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto