Na Liściastej paliła się stolarnia

Pożar wybuchł ok. godz. 5. W miejscu, w którym paliły się wióry i kawałki drewna, znajdowały się także dwie butle - spawalnicza z gazem i z tlenem. Pierwsza z nich wybuchła, zanim przyjechała straż pożarna. Drugą wezwanym strażakom udało się schłodzić.

Do akcji skierowano trzy jednostki strażackie i wóz z drabiną. Oprócz poprodukcyjnych odpadów spalił się kawałek dachu stolarni i dwie pary drzwi. Nikomu nic się nie stało, o tej porze jeszcze w zakładzie nie było pracowników.

Przyczyną pożaru było przypuszczalnie zaprószenie ognia przez nieznane osoby.