Plaga kontuzji, która dopadła Budowlanych: Meraba Gabunię, Michał Mirosza, Michała Królikowskiego czy Łukasza Żórawskiego, nie wzięła się znikąd.
Stadion przy ul. Górniczej wizytowali przedstawiciele wydziału sportu (choć obiekt nie należy do Łodzi) i zobaczyli, że... kosi się trawę. To jednak sprawi tylko, że sobotni mecz z Posnanią (godz. 15), kończący rundę zasadniczą ekstraligi, nie odbędzie się na... pastwisku.
Czy znajdą się środki, żeby boisko solidnie podlać? Nie brakuje ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc walczącym o odzyskanie mistrzowskiego tytułu łódzkim Budowlanym.
Dzięki uprzejmości dyrekcji Szkoły Mistrzostwa Sportowego ligowa kadra złożona z trzydziestu zawodników może trenować w dobrych warunkach na boiskach należących do szkoły.
W tej sytuacji szkoda, że zespół nie rozgrywa swoich meczów przy ul. Milionowej. Z drugiej strony, obiekt przy ul. Górniczej to dla łódzkiego rugby miejsce magiczne, prawdziwa mekka tego sportu, a wierność tradycji to wartość bezcenna.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?