* Panie trenerze, zespół, który pan prowadzi zagra w finale mistrzostw Polski. Turniej odbędzie się w Łodzi. Rywale wydają się jednak silni.
Mirosław Westfal: – Zacznijmy od Amiki Wronki. Przecież to ubiegłoroczny mistrz Polski juniorów starszych. Kilku zawodników z tamtej drużyny pozostało. Uważam Amicę za głównego faworyta. A Gwarek Zabrze? Ci, którzy interesują się piłką nożną, wiedzą doskonale, że to klub powołany do pracy z młodzieżą. Oni od lat plasują się w czołówce mistrzostw Polski. Słabsza może być Wisła Płock, choć w drugiej rundzie stoczyła dramatyczne mecze z Zagłębiem Lubin. Do finału awansowała dzięki większej liczbie strzelonych bramek na wyjeździe. W Lubinie było 3:3, a w Płocku 1:1.
* Jak ocenia pan szanse UKS SMS?
– Po bojach z Bałtykiem Gdynia dochodzimy do siebie. Są jeszcze „ranni”. Mamy jednak gabinety odnowy i wierzę, że wszyscy będą gotowi do gry. Jeśli tak się stanie, nie powinno być źle. Sam awans do finału jest już dla nas dużym sukcesem. To pierwsze tak ważne wydarzenie w siedmioletniej historii szkoły.
* Rozpoczynacie w poniedziałek meczem z Wisłą Płock.
– Gramy o godzinie 11 na stadionie ŁKS przy alei Unii 2. We wtorek o 16.30 spotkamy się na swoim boisku przy ulicy Milionowej 12 z Amicą, a w czwartek o 11 – również u siebie – zagramy z Gwarkiem.
Śniadanie prasowe z piłkarzami GKS Katowice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?