Mieszkańcy województwa łódzkiego są winni ponad 84 mln zł firmom telekomunikacyjnym. Długi wzrosły w czasie pandemii koronawirusa
25,5 tys. mieszkańców Łódzkiego
Województwo łódzkie w tym zestawieniu reprezentuje niemal 25,5 tys. mieszkańców, którzy w sumie mają do oddania ponad 84 mln zł. Choć średni dług wynosi niespełna 3,4 tys. zł, to rekordzista ma do oddania ponad milion złotych. Okazuje się, że płatność za telefon komórkowy i usługi świadczone przez operatorów nie znajdują się na szczycie piorytetów finansowych mieszkańców województwa łódzkiego i pozostałych regionów kraju. To wynik rosnących kosztów utrzymania. - Są skłonni płacić tylko w momencie odłączenia usługi, która dopiero po uregulowaniu części długu zostanie ponownie aktywowana – mówi Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. - Należności, jakie telekomy zlecają nam do odzyskania, to - w ramach umów wypowiedzianych - kary wynikające z zerwania współpracy oraz raty za smartfony, tablety i dekodery. Jeśli chodzi o obsługę bieżących umów, egzekwujemy głównie abonamenty, jak również raty za sprzęt. Klienci najczęściej tłumaczą windykatorom, że 30-40 złotych zaległości to dla operatora komórkowego żadna kwota, więc jeśli jedna osoba nie zapłaci, nic się nie stanie. Tymczasem - jak tłumaczą przedstawiciele firm telekomunikacyjnych - w tym przypadku działa efekt skali: kilkadziesiąt złotych pomnożone przez tysiące klientów daje ogromne sumy. Czytaj dalej