Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiedział powstanie Narodowego Programu Prokreacyjnego. W każdym województwie miałby powstać co najmniej jeden ośrodek zdrowia prokreacyjnego, w którym leczeni byliby bezpłodni pacjenci. Ministerstwo chce również postawić na edukację, aby promować wśród młodzieży zdrowy tryb życia.
Ministerstwo tworząc nowy program, całkowicie chce odejść od finansowania in vitro z publicznych pieniędzy. Zdaniem łódzkich radnych Platformy Obywatelskiej, wprowadzenie zmian oznacza koniec miejskiego programu wspomagania tej metody zapłodnienia w Łodzi.
- Zakaz finansowania procedury in vitro z publicznych środków oznaczałby wygaszenie naszego, łódzkiego programu. Wysyłamy dzisiaj apel do ministra Radziwłła, aby odszedł od tego pomysłu. Program jest bardzo potrzebny, zwłaszcza w obliczu problemu demograficznego naszego miasta - mówi Pawł Bliźniuk, wiceprzewodniczący rady miejskiej w Łodzi.
W trzech pierwszych tygodniach od uruchomienia łódzkiego programu, zgłosiły się do niego 224 pary. Do programu mogą zakwalifikować się kobiety do 40. roku życia (w wyjątkowych przypadkach także do 42. roku życia). Dofinansowane mogą być maksymalnie trzy procedury. Do każdej z nich pomoc wyniesie do 5 tys. zł, nie więcej jednak niż 80 proc. całkowitych kosztów zabiegu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?