Po porażce z Aquaparkiem Polkowice stało się jasne, że koszykarki ŁKS Lotto nie będą walczyć o medale. Niestety, nie są to jedyne kłopoty łódzkiego klubu. Przy al. Unii bardzo trudno o optymizm. Prezes Marcin Witowski tradycyjnie zapewnia, że sytuacja organizacyjna klubu lada dzień ulegnie poprawie. Zapowiada nawet podpisanie w lipcu długoterminowej umowy z tajemniczym sponsorem.
Tyle że chyba mało kto wierzy już w te obietnice. Zwłaszcza same zawodniczki, którym prezes od kilkunastu tygodni obiecuje wypłatę zaległych pieniędzy.
Kibice ŁKS mają prawo obawiać się o losy drużyny. Nie wiadomo, które koszykarki pozostaną w Łodzi i czy znajdą się środki na przystąpienie do rozgrywek.
Mimo wszystko liczymy, że jedna z bardziej utytułowanych łódzkich sekcji nie przestanie istnieć. Przecież nawet w ostatnim meczu ełkaesianki długo nadawały ton grze i gdyby nie pozasportowe problemy, grałyby o medal.
* Pierwszoligowe koszykarki Widzewa zmierzą się jutro z Włókniarzem Białystok. Początek spotkania w hali przy ul. Karpackiej o godz. 17.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
