Sobotni koncert Meli Koteluk wraz z jej zespołem muzycznym oczarował każdą znajdującą się na sali osobę. Czułość emanująca ze sceny była praktyczne namacalna. Każdy dźwięk, każde słowo, każdy ton wydobywający się z głośników był przepełniony pasją. Podczas występu nikt się nie przepychał, nie pchał aby być jak najbliżej sceny (jak to prawie zawsze na koncertach bywa). Wszystkim wystarczył sam fakt obecności na tym wydarzeniu i niesamowity przekaz wypływający z ust młodej artystki.
Podczas występu usłyszeliśmy piosenki z jej pierwszej płyty pt. "Spadochron" oraz sporą ilość coverów znanych utworów w cudownej aranżacji tej 28-letniej wokalistki.
Publiczność żywo reagowała na słowa Meli Koteluk, podczas wykonywania kawałka "Nie zasypiaj". Chóralnie wtórowali powtarzający się tytuł utworu, nadając całości niesamowitą atmosferę. Ten troszkę ponad półtoragodzinny koncert zrobił wrażenie praktycznie na każdej znajdującej się na nim osobie, napełniając ją pozytywnymi emocjami i dobrym nastrojem.
tekst: Piotr Ciebiada
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?