– Jak widać liderki ekstraklasy są w dobrej dyspozycji, ale jedziemy do Krakowa, by podjąć walkę – mówi prezes Ryszard Andrzejczak. – Z Wisłą zagramy w najsilniejszym składzie. Mamy jedynie problemy z treningami. Okazało się, że hala przy ul. Małachowskiego w sobotę i niedzielę jest zajęta. 5 grudnia w południe udało nam się wcisnąć na obiekt przy ul. Karpackiej, ale nasz szkoleniowiec zżyma się, że nie ma gdzie ćwiczyć w sobotę. Niestety, takie są łódzkie realia i nic na to nie można poradzić. 18 grudnia mamy się zmierzyć z Energą w Toruniu. Rywalki chcą jednak przełożyć mecz dzień później. Z tego powodu wystąpiliśmy do Lotosu Gdynia, by nasze spotkanie zaplanowane na 21 grudnia odbyło się dzień wcześniej. W ten sposób unikniemy zbędnego podróżowania, bo od razu po spotkaniu w Toruniu pojechalibyśmy na Wybrzeże.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?