Niemal do północy obradował wczoraj zarząd Widzewa, by wybrać nowego szkoleniowca pierwszoligowych piłkarzy. Nieoficjalnie wiadomo, że postawiono na Marka Zuba. Jego rywalem do objęcia posady był Bogusław Baniak. Zub ma jednak problem. Trener nie ma dyplomu UEFA Pro na prowadzenie I-ligowej drużyny.
Na napisanie pracy i obronę dyplomu ma czas do końca roku (był na kursie razem z Michałem Probierzem, który dyplom ma już w kieszeni). Pewnie zarząd Widzewa postawi jednak na niego, toteż klub będzie musiał wystąpić do PZPN o wydanie warunkowej zgody na prowadzenie pierwszoligowej drużyny.
Ma zastąpić Michała Probierza, który został w poniedziałek zdymisjonowany.
Zub jest już szkoleniowcem bez zobowiązań, bo wczoraj władze GKS Bełchatów, gdzie był asystentem trenera Oresta Lenczyka, dały mu zgodę na podjęcie nowej pracy.
W Widzewie rządzi obecnie Grzegorz Bakalarczyk, a więc stawia na swoich ludzi. Zuba zna jeszcze z boiska. Bakalarczyk prowadził kilka zespołów i właśnie w tych drużynach występował przyszły szkoleniowiec Widzewa.
Marek Zub był piłkarzem (grał jako obrońca) Hetmana Zamość, AZS AWF Warszawa, Igloopolu Dębica, belgijskiego Lorrain Arlon, FC Piaseczno i Polonii Warszawa. Karierę trenerską rozpoczął w 1993 roku. Na początku szkolił grupy młodzieżowe w KS Piaseczno.
Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Można przypuszczać, że jego asystentem zostanie Piotr Stokowiec, który również jest zaufanym Bakalarczyka.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?