Manufaktura w weekend 28,29,30 października

Manufaktura we Wszystkich Świętych

Pierwszego listopada to dzień wolny od pracy, nie zrobimy więc zakupów w galerii handlowej w Manufakturze. W świąteczny dzień można natomiast wybrać się do restauracji, kawiarni czy do kina.

Dla wielu to będzie długi weekend, trzeba jednak pamiętać, że wtorek jest dniem bez handlu i warto zrobić wcześniej większe zakupy. Na przykład w Realu w Manufakturze, który w sobotę i niedzielę (29-30.10) pracować będzie dłużej, bo do godz. 23.00.

We wtorek natomiast Manufaktura zaprasza wszystkich, którzy będą chcieli chwilę odsapnąć w świątecznej gonitwie. Cinema City zaprasza wszystkich kinomaniaków od 9:30 do 22:30. Podwodny świat Akwarium otwarty będzie w godzinach 11:00-18:00, a pograć w bilard czy na symulatorach w Jazda Parku można już od południa jak zwykle do 1-ej w nocy. Swoich klubowiczów nie zawiedzie Fever - czynny także od 12:00 czy Paparazzi otwarty od 18:00. W dniu Wszystkich Świętych będzie można odpocząć od kuchennych obowiązków i wybrać się do restauracji. Najwcześniej, bo o 10:00 otwiera się Bierhalle. Już od 11:00 zapraszają Anatewka, wegetariański Green Way, a także Pizza Hut. Od południa na gości czekać będzie Hana Sushi, Adi Express Kebab, restauracje Sioux i Sphinx. Po 12:00 na kawę można wybrać się do Coffee Heaven. Od 15:00 na późny obiad zaprasza The Mexican a na pyszny deser w godzinach 14:00- 22:00 warto zajrzeć do Max Ice.

Zobacz także: Weekend w Łodzi. Co robić 28-30 października?

Jak co roku pierwszego listopada parking Manufaktury zostanie udostępniony na potrzeby osób odwiedzających groby na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej.

Dni Dyni w Manufakturze

Największa na świecie dynia miała obwód 473cm i ważyła 821kg. Jak duże będą dynie wyhodowane przez łódzkich działkowców, okaże się podczas wielkiego Święta Dyni w Manufakturze w najbliższy weekend (29-30.10).
Wielkie pomarańczowe warzywa pojawią się niemalże wszędzie. Warsztaty dla dzieci, konkursy, opowieści z krainy dyni i dyniowe targowisko - wszystko to w sobotę i niedzielę w godz. 12:00-16:00.

W sobotę w samo południe rozpocznie się mierzenie i ważenie tych najbardziej okazałych warzyw, które startować będą w konkursie na największą dynię w regionie. Na zwycięzców czekają nagrody rzeczowe o wartości blisko 500 złotych. Rozstrzygnięcie konkursu zaplanowano na sobotę na godz. 13.00.

Na rynku w wielkim namiocie powstanie warsztat rysowania, a potem także rzeźbienia dyń, gdzie w sobotę i niedzielę w godzinach 13:00-15:00 mali artyści pod okiem animatorów będą mogli popróbować tej zabawnej sztuki. Wszystkie dzieła zostaną później podświetlone i ponad dwieście dyniowych lampionów ozdobi i rozświetli rynek Manufaktury.

Pomarańczowo zrobi się także w pięciu restauracjach, które zaserwują dyniowe specjały. Bellanapoli zaprasza na zupę dyniową, a Solo Pizza na zdrową, dyniową sałatkę. Bierhalle oprócz zupy przygotowało także pyszne dyniowe ciastka. Deserem z dyni w postaci ciasta kusić będzie Cube Cafe. Największych warzywnych smakoszy nie zawiedzie także wegetariański Greenway, który oferuje pełny wielodaniowy dyniowy obiad. Na dobry początek zupa krem z dyni z pszennymi grzankam, następnie zapiekanka sojowo-dyniowa z surówkami lub korzenne tofu z dynią podawane z kaszą kuskus. Na koniec łakomczuchy mogą jeszcze delektować się dyniowym ciastem.

Na dyniowym targowisku pojawi się stoisko, gdzie będzie można zasięgnąć informacji o kulinarnych i zdrowotnych zaletach dyni. Być może uda się zdobyć przepis na dyniowe wypieki, konfitury czy zupy. Klimatu tego nietypowego happeningu dopełnią wystawcy z rękodziełem, obrazami, ceramiką, dyniowymi przetworami, a nawet strojami z dyni. Około godz. 15.00 w namiocie na rynku można będzie posłuchać dyniowych opowieści, a wróżka pokaże małym gościom Manufaktury jak z pestek dyni odczytać przyszłość. W niedzielę ze wszystkich dyniowych rzeźb powstanie na rynku wielka pomarańczowa piramida.
Warzywa, które zostaną po zabawnym dyniowym święcie schrupią z apetytem zwierzęta z łódzkiego zoo.

HUNTER XXV lat później
Tam, gdzie błąkają się zagubione dusze, swoje miejsce znalazł Hunter – tak o zespole mówią jego muzycy. Polska grupa heavymetalowa Pawła "Draka" Grzegorczyka pojawi się w Empiku w Manufakturze w sobotę (29.10) o godz. 17:00. Hunter spotka się z fanami w ramach trasy koncertowej "XXV lat później".

Hunter powstał w Szczytnie – krainie mazurskich jezior w 1986 roku, kiedy spotkali się Paweł Grzegorczyk i Grzegorz Sławiński. Jak każdy młody zespół heavymetalowy założony w tamtych latach, tak i Hunter chciał po prostu grać muzykę, a przy tym dobrze się bawić. Nazwa grupy, która wywodzi się z utworu Def Leppard "Die Hard the Hunter" nie wiązała się z żadną ideologią, powstała zupełnie przez przypadek. Młodzi członkowie zespołu nie wiedzieli wtedy nawet, co ona oznacza. Hunter grający muzykę z pogranicza trash i heavy metalu dużo koncertował, także w Niemczech. Wydał w sumie siedem płyt, w tym trzy albumy koncertowe i jedną kompilację.

Grupa należy do czołowych formacji heavymetalowych w Polsce, w latach 2004-2009 była organizatorem popularnego festiwalu muzyki metalowej Hunter Fest. Z okazji swojego 25-lecia Hunter przygotował podwójne wydawnictwo, zatytułowane "XXV lat później". Dla najwierniejszych Hunterowców jubileuszowy zestaw będzie prawdziwym smaczkiem Na dwóch DVD i trzech CD znaleźć można dwa koncerty – łącznie trzy godziny. Koncerty zostały zarejestrowane w warszawskiej "Stodole" oraz wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych. Wydawnictwo zawiera bogatą fotogalerię, unikalne materiały audio, w tym "Suita Requiem" - czyli pierwsze, amatorskie demo zespołu z 1990 roku - oraz pierwsze nagranie live z koncertu w szczycieńskim LO z roku 1983. Na krążku znajdują się także pierwsze wersje demo takich utworów, jak "Kiedy umieram", "Misery", "Why?" oraz polskojęzyczna wersja utworu "Blindman".

Kolejnym cennym bonusem są wideoklipy oraz dokument "XXV Lat Wcześniej", w którym występują byli i obecni członkowie grupy, a także osoby zaprzyjaźnione. Wszystko to przeplatane jest archiwalnymi materiałami wideo z początków istnienia Huntera i zakończone wizytą w obecnej sali prób. Trasa koncertowa promująca jubileuszowy album trwa. Łódzcy Huntersi będą mieli okazje porozmawiać z zespołem w dniu koncertu, czyli 29 października. Spotkanie z fanami w Empiku w Manufakturze o godz. 17.00.

Butik Agaty Wojtkiewicz wkrótce zniknie
Pokazuje najnowsze trendy i tendencje, zaprojektowany z klasą choć minimalistycznie – taki jest jesienny znikający butik Agaty Wojtkiewicz. Można do niego zajrzeć tylko do 30 października. Później – po prostu zniknie. Na razie można go znaleźć na piętrze galerii handlowej Manufaktury.

Pop-up shop Agaty Wojtkiewicz pojawił się w Manufakturze po raz drugi. Tym razem, prezentuje jesienno-zimowe trendy w modzie, a partnerzy przedsięwzięcia doradzają, jaka biżuteria, obuwie i makijaż są najmodniejsze w tym sezonie.
W butiku znajdują się jesienno-zimowe propozycje z kolekcji Agaty Wojtkiewicz – DAY OFF, prezentowanej w ramach wiosennego Fashion Week Poland. Wśród nich nie brakuje sukienek wybranych przez Beatę Sadowską, Natalię Kukulską czy Lidię Popiel.

Drugiej edycji pop-up shopu towarzyszą warsztaty i spotkania ze specjalistami, którzy doradzają gościom Manufaktury w zakresie mody, designu i wizażu. Sobota, 29 października będzie dniem z Loft37.pl. Projektantki designerskiego obuwia, niedostępnego jeszcze w Łodzi, opowiedzą o tym w czym chodzić jesienią i zimą by być wyjątkowo modnym.
-Podobnie jak ostatnio zaprosiłam do współpracy znane i cenione marki, z którymi chcę pokazać łodzianom i wszystkim gościom odwiedzającym Łódź podczas październikowych festiwali, jakie trendy będą królować na polskich ulicach w ciągu najbliższych miesięcy” – mówi Agata Wojtkiewicz. Uwagę odwiedzających nietypowy, znikający sklep zwróci na pewno oryginalne, niezwykle klimatyczne, choć minimalistyczne wnętrze showroomu. Tak jak w przypadku wiosennej edycji, autorem niebanalnej aranżacji jest Pracownia Projektowa Oshi.

Straszne warsztaty w Muzeum Fabryki

Latające duchy, lampiony z dyni, papierowe stwory i straszne zamki będą mogli własnoręcznie wykonać mali uczestnicy rodzinnych warsztatów, na które zaprasza Muzeum Fabryki w Manufakturze z okazji nadchodzącego Halloween. Potworne zajęcia odbędą się w sobotę (29.10) o godz. 11: 00.

Wywodzące się z USA, ale coraz popularniejsze w Polsce Halloween to chyba jedno z bardziej lubianych przez dzieciaki świąt. Warto więc wykorzystać tę okazję i zamiast siedzieć w domu spędzić z maluchami trochę czasu na warsztatach artystycznych organizowanych przez Muzeum Fabryki w Manufakturze. W zajęciach mogą wziąć udział całe rodziny, pomoc dorosłych przy wycinaniu w dyni pająków czy kotów na pewno bardzo się przyda.

Na początek dzieci poznają historię amerykańskiego Halloween, dowiedzą się dlaczego to właśnie dynia stała się jego symbolem, jak i gdzie na świecie celebruje się to święto. Potem pod okiem animatorek prowadzących warsztaty poznają tajemnice wykonywania ciekawych ekologicznych ozdób halloweenowych, które powiesić można na balkonie, ścianie czy drzwiach. Wszystkie dekoracje powstaną z materiałów jakie udaje się odzyskać w każdym domu: papieru, kartonów, tekturowych pudełek, ścinków tkanin czy rolek po papierze toaletowym. Uczestnicy zabawy przekonają się, że z materiałów z recyklingu można wyczarować naprawdę pomysłowe ozdoby. Dzieci będą mogły zdecydować czy chcą popracować nad latającymi duchami z baloników, wymyślnymi papierowymi stworami czy może zbudować z kartonów zamek, w którym straszy. Dekoracje przygotowane przez małych artystów można zabrać do domu. Koszt zajęć to 15 zł. Na warsztaty zapisać się można dzwoniąc po numer telefonu Muzeum: (42) 664 92 93 lub bezpośrednio u prowadzącej warsztaty Agnieszki Skubisz tel.: 500 072 856.

Zaduszki w Teatrze Małym

Bezruch. Zrujnowane, opustoszałe miasteczko i niespokojne duchy, jedyni jego mieszkańcy. "Umarli ze Spoon River" na podstawie kultowej poezji Edgara Lee Mastera na deskach Teatru Małego w Manufakturze w Zaduszki (2.10) o godz. 19.15.
Edgar Lee Masters, amerykański pisarz i poeta przez niektórych nazywany "Balzakiem poezji" tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Jego "Antologia Spoon River" to dzieło bez precedensu w historii światowej literatury. Cykl ma formę ok. 300 epitafiów nagrobnych pochodzących z cmentarza w małym, amerykańskim miasteczku. Spektakl „Umarli ze Spoon River” podobnie jak cała antologia będzie miał formę monologów-wyznań, w których aktorzy za pomocą prostych poetyckich form opowiedzą historię zmarłych mieszkańców wyimaginowanego Spoon River.

W ten sposób niespokojne duchy, które nie chcą pogodzić się ze śmiercią dokonają ostatecznego rozrachunku ze światem zwierzając się z najskrytszych sekretów swojego życia. Ich wypowiedzi tworzą swoistą panoramę życia amerykańskiego społeczeństwa, uchwyconą w momencie rozpadu tradycyjnych wartości i więzi międzyludzkich. Każda z pojawiających się na scenie postaci ma swoją własną historię. Ich opowieści wzajemnie zazębiają się i uzupełniają, każda niesie ze sobą jakąś uniwersalną prawdę. Widowisko poetyckie „Umarli ze Spoon River” jest jesienną kontynuacją niezwykle udanego cyklu jakim jest w Manufaktura Poezji. W spektaklu występują: Alicja Krawczyk, Anna Maria Grzeszczak, Joanna Koc, Malwina Irek, Loretta Cichowicz, Bogumił Antczak, Marek Kołaczkowski, Marek Lipski oraz Krzysztof Pyziak. Opracowanie, realizacja i reżyseria - Mariusz Pilawski, muzyka - Barbara Grive i Janek Hutek. Początek przedstawienia o godz. 19.15. Bilety w cenie 30 zł normalny, 25zł/20 zł ulgowy . Rezerwacji można też dokonać pod numerem tel. 42 633 24 24 luba mailem [email protected].

/informacja prasowa Manufaktury/