Manufaktura na weekend 12-14 lipca
Tuwimy odwiedzą Manufakturę
Wyprostowany, w zawadiackiej pozie, w barwnym, nowoczesnym, symbolicznym stroju – Julian Tuwim wstał z ławeczki i poszedł na spacer po mieście. Od niedzieli (14.07) wędrować będzie po Manufakturze. Jest ich dziesięć, są wysokie i kolorowe. „Tuwimy” to wspólny pomysł Akademii Sztuk Pięknych i Biura Promocji Urzędu Miasta Łodzi na obchody Roku Tuwima w Łodzi. Każda z rzeźb przedstawia interpretację malarską twórczości Tuwima, której podjęli się studenci Akademii Sztuk Pięknych i zaproszone do współpracy organizacje związane z życiem kulturalnym i artystycznym Łodzi. Wśród rzeźb jest Tuwim „Lokomotywa”, „Pstryk”, czy „Całujcie mnie wszyscy w d…” zilustrowany przez słowa „cmok” na całej statui pisane alfabetem Strzemińskiego. Interpretację „Ptasiego Radia” przedstawił Pałac Młodzieży, „Kwiaty Polskie” namalowała projektantka Agata Wojtkiewicz, a utwór „Łódź” zinterpretowali organizatorzy Fashion Philosophy Fashion Week Poland. Na jednej ze statui zebrano większą grupę utworów - na czarnym płaszczu Tuwima pojawiły się kolorowe znaczki nawiązujące kolorami do logo Łodzi, a ilustrujące wiersze: „Rzepka”, „Słoń Trąbalski”, „Okulary”, czy „Abecadło”. Gotowe rzeźby wyruszyły już w swoją podróż po mieście. Najpierw odwiedziły ulicę Piotrkowską, a w najbliższą niedzielę dotrą do Manufaktury, którą będą zwiedzać przez dwa tygodnie. Każdego dnia będzie można je spotkać w innych miejscach. Przespacerują się Aleją Dobrego Smaku nieopodal bramy głównej, ochłodzą się przy fontannie, a może schronią się w cieniu plażowych palm. Przystaną też na Stacji Tuwim, gdzie stoi lokomotywa. Po odwiedzinach w Manufakturze rzeźby wybiorą się w dalszą podróż. Do końca roku pojawiać się będą wszędzie tam, gdzie często chodzą łodzianie, ale i turyści. Odwiedzą nawet lotnisko i najważniejsze łódzkie festiwale.