Mamy już niemal cały zespół

Czy obcokrajowcy zostaną w Widzewie?

Mirosław Czesny, prezes Widzewa: – Jestem już po szczegółowych rozmowach z Andjelkovicem, Montero, Mravlijevicem, Perezem i Verą.

∂ Podpisaliście kontrakty?

– Z Andjelkovicem podpiszemy trzyletnią umowę, dwuletni kontrakt z Montero, z Perezem i Verą zawrzemy trzyletnie umowy oraz pięcioletni z Mravlijevicem.

∂ Co z Corcją?

– Na razie się zastanawiamy. Być może w jego miejsce sprowadzimy innego napastnika.

∂ A umowy z polskimi piłkarzami?

– Ustaliłem warunki kontraktów z Rachwałem, Sewerynem, Stasiakiem, Robakiewiczem. Myślę, że mamy niemal skompletowany zespół.

∂ Nie wspomniał pan słowem o Batacie?

– Uważam jego występ za udany. Chcemy, aby pozostał w Widzewie. Może to się stać tylko dzięki dużej życzliwości prezesa Antoniego Ptaka.

∂ Czy zadowoliła pana sobotnia gra Widzewa?

– Po meczu byłem lekko zaniepokojony. Specjaliści twierdzą, że po zajęciach siłowo-wytrzymałościowych piłkarze mają prawo do słabszej dyspozycji. To było widać we wczorajszym spotkaniu.

∂ Ale zapewne piłkarze Ruchu nie leżeli w tym czasie na plaży?

– To się zgadza, że chorzowianie lepiej się od nas zaprezentowali. Widać było lepszą szybkość i walory, które decydują o wynikach spotkań w futbolu. Nie robimy jednak z tego tragedii, bo nasz zespół szkoleniowy twierdzi, że forma przyjdzie na czas.

∂ Po meczu nie był pan uosobieniem radości...

– Nie ukrywam, że ten mecz nasunął mi szereg refleksji. Boczni obrońcy grali niefrasobliwie. Popełnili zbyt dużo błędów. Gdyby nie bardzo dobra dyspozycja obydwu naszych bramkarzy, to Ruch mógłby wygrać jeszcze wyżej. Z tego powodu po meczu długo rozmawiałem z trenerami na ten temat.

∂ I co?

– Liczę, że podczas czekającego widzewiaków zgrupowania zespół złapie właściwy rytm i jestem dobrej myśli.

∂ Wkrótce startuje ekstraklasa. Jakie cele stawia pan przed drużyną?

– Mam świadomość dużej odpowiedzialności. Na każdym kroku widzę ogromne zainteresowanie naszych kibiców. Po latach chudych w łódzkim futbolu, chcemy by Widzew wrócił do czołówki. Plan minimum to czwarte miejsce, uprawniające do występu w rozgrywkach o europejskie puchary.

∂ Co może dać Widzewowi wizyta premiera?

– Myślę, że to jest bardzo ważne spotkanie dla ludzi związanych z naszym klubem.