Lokatorzy SM Śródmieście bez ciepłej wody! Spółdzielni grozi upadłość [ZDJĘCIA]

We wtorek Rada Nadzorcza SM Śródmieście spotkała się by wybrać nowy zarząd spółdzielni, ale jej członkowie musieli stawić czoła poirytowanym lokatorom. W pewnej chwili doszło nawet do rękoczynów i interweniowała policja.

Spółdzielcy chcieli dowiedzieć się od władz spółdzielni, gdzie się podziały ich pieniądze. Jednak nie miał z nimi kto rozmawiać, bo władz spółdzielnia aktualnie nie ma.

Przypomnijmy, że od czasu gdy jesienią 2013 r. postawiono zarzuty niegospodarności Krzysztofowi D., wieloletniemu prezesowi SM Śródmieście, już trzy razy zmieniał się zarząd. Teraz ma być wybrany czwarty!

Andrzej Lipiński, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej przekonywał: - Nie mamy z czego płacić bieżących faktur, bo wszystkie konta zablokowali komornicy. Powołanie nowego prezesa umożliwi zwołanie grup członkowskich, które mogą ogłosić upadłość spółdzielni.

Mieszkańcom towarzyszyła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Podkreśliła, że obecna rada nadzorcza nie ma moralnego prawa wybierać kolejnego prezesa spółdzielni między innymi dlatego, że wobec rady jest prowadzone postępowanie prokuratorskie.

Wcześniej wiceprzewodniczący Lipiński próbował wyprosić z sali lokatorów i media, argumentując, że spotkanie jest zamknięte. To jeszcze bardziej oburzyło spółdzielców, zwłaszcza że jeden z członków rady nadzorczej zaczął kręcić film. Doszło do przepychanki między mężczyzną z aparatem i emerytką, która nie chciała być filmowana. Lokatorka twierdzi, że została uderzona rączką od parasolki w policzek.

We wtorek problem dostawy ciepła do SM Śródmieście próbowała rozwiązać Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, która spotkała się z Dalkią i radą nadzorczą Śródmieścia. W środę o godz. 18.30 prezydent Zdanowska ma się spotkać ze spółdzielcami w szkole podstawowej przy ul. Wigury.