Nie brakuje w Łodzi pasjonatów sportów motorowych. Nasi zawodnicy z powodzeniem startują w rajdach enduro. Po czterech rundach Pucharu Polski w klasie P 250 na szóstej pozycji plasuje się Piotr Kwiasowski, a w klasie P 125 na 15 miejscu jest Andrzej Andrzejczak.
Najwyżej nasi zawodnicy są sklasyfikowani w zmaganiach weteranów. Trzecie miejsce zajmuje Andrzej Krakowiak, czwarte Jacek Dębski, a dziesiąte – Mariusz Kłokowski.
Rajdy enduro to wspaniała, ale niezwykle droga pasja. Motory kosztują około 10 tys. zł. Po każdych zawodach trzeba zmieniać opony. To wydatek rzędu 300 – 400 zł. A rajdowy strój to dodatkowy wydatek rzędu 2 tys. zł. Zawodnicy Automobilklubu Łódzkiego liczą na to, że ich sukcesy przyciągną do enduro sponsorów.
Jacek Dębski jeździ na motorach od trzydziestu lat. Twierdzi z przekonaniem, że z tej pasji się nie wyrasta. Kibicują mu zawzięcie żona Małgorzata i córka Monika.
– Jesteśmy dobrze przygotowani do zawodów – mówi Jacek Dębski – bo regularnie trenujemy na prywatnym torze crossowym naszego kolegi w Piątkowiskach. Spotykamy się też na terenach byłej żwirowni w Pałczewie. Tam też są świetne warunki do utrzymania sportowej formy i doskonalenia techniki jazdy. Zapału nam nie brakuje. Liczymy na to, że naszym śladem pójdą inni miłośnicy motocykli.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?