MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Łodzianie skarżą się na firmy montujące okna i drzwi

Alicja Zboińska
Do biura rzecznika konsumentów wpływa wiele skarg na wadliwy montaż drzwi i okien
Do biura rzecznika konsumentów wpływa wiele skarg na wadliwy montaż drzwi i okien
Miało być cicho, komfortowo i bezpiecznie, są niedoróbki, wypaczenia, krzywizny. Biuro rzecznika konsumentów tonie w skargach, dotyczących montażu drzwi i okien.

Miało być cicho, komfortowo i bezpiecznie, są niedoróbki, wypaczenia, krzywizny. Biuro rzecznika konsumentów tonie w skargach, dotyczących montażu drzwi i okien. Co tydzień z takimi problemami zgłasza się kilkanaście osób.

Nowe drzwi do mieszkania Jana Podkowińskiego, który zakupił je w firmie Grand Fort s.c. przy ul. Więckowskiego kosztowały 1610 zł. Problemy rozpoczęły się po zamontowaniu. Okazało się, że futryna jest zamontowana krzywo, wywiercono w niej zbyt duże otwory, przez co zamki kołaczą, wizjer umieszczony jest zbyt wysoko, a przy wizjerze jest rozerwana tapicerka. W dolnej części drzwi fachowcy, zdaniem pana Podkowińskiego, założyli zbyt cienką uszczelkę. - Zgłosiłem te wszystkie uwagi, ale poprawki, które wykonali pracownicy, nic nie dały - denerwuje się mężczyzna. - Jest nawet gorzej, więc oddaję sprawę do sądu.

Zdaniem Konrada Jarmakowskiego, współwłaściciela firmy, zarzuty są bezzasadne. Montaż został przeprowadzony bez zarzutów, a pan Podkowiński podpisał się pod adnotacją, że odbiera go bez zastrzeżeń.

- Miesięcznie wykonujemy około 300 montaży, z czego około 10 procent jest reklamowanych - twierdzi współwłaściciel. - Sprawdzamy każde zgłoszenie, jednak większość skarg jest bezpodstawna. Dotrzymujemy warunków umowy, a klienci nie zawsze mają rację.

Takich skarg jest więcej, sporo dotyczy właśnie tej firmy. Do mieszkania kolejnej klientki ekipa jeździła cztery razy, żeby zlikwidować dziurę między drzwiami a futryną i uporać się z zacinającym się zamkiem i pomarszczoną okleiną. Właścicielka drzwi nie jest zadowolona z ich pracy.

Tomasz Maciaszek, inspektor z biura miejskiego rzecznika konsumentów, namawia klientów do dokładnego sprawdzenia, czy montaż został wykonany prawidłowo i zgodnie z umową. - Klienci mają miesiąc na przekazanie uwag, dotyczących wad w montażu, a firma ma obowiązek je usunąć - informuje T. Maciaszek. - Jeżeli nie dotrzymają tego terminu, zaczyna się kłopot. Firma montująca stara się przerzucić odpowiedzialność na producentów. Jeśli nie reaguje na nasze ponaglenia, musimy kierować sprawę do sądu.

Z reklamacją do rzecznika
Klienci, którzy mają problem z reklamowaniem towaru, mogą zgłaszać się do biura miejskiego rzecznika konsumentów, które mieści się przy ul. Piotrkowskiej 113. Porady można uzyskać także telefonicznie pod nr. 0-42 638-46-56. Wsparcia udziela też Miejski Klub Federacji Konsumenta przy ul. Piotrkowskiej 82, nr tel. 0-42 633-08-78.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego Polacy kupują ubrania z Chin?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto