2 z 4
Poprzednie
Następne
Łódź. Zabójca studentki usłyszał zarzuty gwałtu i zbrodni ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu dożywocie
Jak ustaliliśmy, mieszkał tam z kobietą, z którą miał dziecko. Pewnego dnia doszło do rodzinnej awantury i wezwano milicjantów. 57-latek nie miał odpowiednich dokumentów. W tej sytuacji stróże prawa pobrali od Mirosława Ż. odciski palców, sprawdzili w międzynarodowej bazie danych ściganych przestępców i z zaskoczeniem stwierdzili, że mają do czynienia z Bestią z Lumumbowa.