Co roku płaci za to wraz z podatkiem od nieruchomości ok. 106 tys. zł gminie Ustka. Miasto samo nie prowadzi jednak ośrodka, a wydzierżawiło go firmie turystyczno-usługowej. Dostaje za to tyle, ile płaci Ustce. Jedynym zyskiem jest to, że firma gwarantuje w sezonie miejsca dla 15 dzieci z ubogich łódzkich rodzin. Wartość nieruchomości to ok. 5 mln zł.
- Byłam tam dwa lata temu; gdyby radni chcieli dziecko tam wysłać, to nie radzę. Dlatego proponuję wyburzenie tego obiektu - mówi radna Urszula Niziołek-Janiak.
- Ja byłem tam trzy lata temu i ośrodek był naprawdę w dobrym stanie - twierdzi z kolei radny Piotr Adamczyk.
- Gdybyśmy sprzedali ośrodek za 5 mln zł, to przy cenie 1000 zł za turnus moglibyśmy wysłać tam 5 tys. dzieci albo 15 dzieci co roku przez 333 lata - argumentuje Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?