Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS w Łęcznej bez czołowych graczy

(pas)
fot. Paweł Łacheta
Piłkarze ŁKS jadą do Łęcznej z jednym celem - obronić fotel lidera w sobotnim meczu z Bogdanką (godz. 18). Nie będzie to zadanie łatwe, jeśli przyjdzie łodzianom walczyć bez swoich czterech muszkieterów.

Czwartkowy trening drużyny nie napawał optymizmem. Jakub Kosecki nie dokończył zajęć. Boląca noga uniemożliwiała mu normalne trenowanie. Pojechał do lekarza. Bartosz Romańczuk utykając schodził z boiska. Marcin Mięciel, który też nie zaliczył całego treningu, stwierdził, że gdyby mecz był w piątek to na pewno by w nim nie wystąpił. Co jednak będzie w sobotę, trudno powiedzieć. Procentowo szansę na grę w spotkaniu z Bogdanką ocenia po równo 50 na 50. W piątek idzie na badania USG. Na pewno nie wystąpi w pojedynku Marcin Smoliński. W tej niewesołej sytuacji jedyna optymistyczna wiadomość jest taka, że normalnie pracował i brał udział w grze wewnętrznej Krzysztof Mączyński. Będzie zatem komu rozgrywać piłkę w środku pola. Rozbijać grę rywali ma Dariusz Kłus, który wraca do składu ŁKS po odcierpieniu kary za żółte kartki.

Trener Andrzej Pyrdoł słusznie uważa, że brak doświadczonych piłkarzy od razu odbija się na jakości gry zespołu. Nie ma jednak wyjścia. Tym razem musi postawić na zmienników i liczyć na to, że ci udowodnią swoją ligową przydatność.

Kadrowych pytań przed meczem jest więcej niż odpowiedzi. Kto będzie drugim stoperem obok Michała Łabędzkiego? Na jakiej pozycji zagra Marcin Kaczmarek? Czy wysuniętym napastnikiem zostanie Maciej Bykowski? Czy któryś z młodych zawodników otrzyma szansę gry od pierwszej minuty?! Andrzej Pyrdoł nie kryje, że ma prawdziwy ból głowy z ustaleniem wyjściowej jedenastki.

ŁKS będzie w piątek około godz. 13 trenować na głównej płycie stadionu przy al. Unii. Po obiedzie wyruszy do Łęcznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto