Widzew nie gra już o nic, a czwarta kwarta meczu z Odrą pokazała, że ma kłopoty z koncentracją. Derby to mecz szczególny i z pewnością podopieczne trenera Miodraga Gajicia przystąpią do gry zmobilizowane.
Dla zespołu trenera Witolda Baka to "mecz o wszystko", podobnie jak pozostałe w tych rozgrywkach. Aby utrzymać się w ekstraklasie ŁKS (bilans 3-24) musi wygrać o 3 mecze więcej od Odry Brzeg (5-22) i od ROW (6-22), w tym w Rybniku różnicą co najmniej 3 punktów.
ŁKS ma jeszcze do rozegrania 5 spotkań, z czego 4 w Łodzi: u siebie z Widzewem i z INEĄ AZS Poznań, w Rybniku, przy al. Unii z Odrą i w Parkowej z Widzewem. Wygranie każdego z tych spotkań jest celem realnym. Z ROW ełkeasianki mają dwie porażki (55:62 i 71:77) oraz zwycięstwo (58:47) i bilans małych punktów minus 2. Ewentualna wygrana ŁKS w Rybniku różnicą 3 oczek sprawi, że przy równej liczbie zwycięstw wyżej będą łodzianki.
Odra ma przed sobą także 5 spotkań: w środę w Brzegu z AZS, u siebie z ROW, w Łodzi z ŁKS, w Brzegu z Widzewem i w Poznaniu z AZS. To trudniejszy układ meczów niż ten, który ma ŁKS. Wiele będzie w tych spotkaniach zależeć od postawy drużyn, które nie są już zainteresowane walką o utrzymanie, a więc AZS i Widzewa.
ROW wystąpi jeszcze tylko 4 razy: w Brzegu, u siebie z ŁKS, na Widzewie i w Rybniku z AZS.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?