ŁKS podejmuje Wisłę

Koszykarki ekstraklasy kończą pierwszą rundę mistrzowskiej rywalizacji. Jutro ŁKS we własnej hali podejmować będzie Wisłę Kraków, a w niedzielę w Pabianicach PZU Polfa zagra z mistrzem Polski Lotosem Gdynia.

Będą to już ostatnie mecze ekstraklasy w tym roku, bowiem pierwsze pojedynki rewanżowe zaplanowane są na styczeń.

W sobotę w hali przy al. Unii (godz. 17) zmierzą się dwa zasłużone dla kobiecej koszykówki kluby. ŁKS i Wisła to wielokrotni mistrzowie Polski. Spotkanie zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Krakowska drużyna w ostatnim czasie pozyskała amerykańską środkową Melshikę Bowman. W ostatnim, wygranym spotkaniu z Łącznością Olsztyn (81:72) zdobyła 16 punktów. O dwa oczka więcej zaliczyła Elżbieta Międzik.

Łodziankom w poprzeniej serii nie powiodło się w Gdyni. Podopieczne trenerów Andrzeja Nowakowskiego i Dariusza Raczyńskiego przegrały z mistrzyniami Polski Lotos VBW Clima Gdynia 54:86:54.

Łodzianki chcą wygrać jutro i tym samym sprawić imieninowy prezent trenerowi Raczyńskiemu.

Wszystko wskazuje na to, że łodzianki zagrają w optymalnym składzie. Wczoraj po przerwie spowodowanej przeziębieniami ćwiczyły już Toma, Iwliejewa oraz Perlińska.
Bez wątpienia na mecz warto wybrać się jeszcze z jednego powodu. Do każdego zakupionego biletu organizatorzy dawać będą kalendarz od sponsora drużyny ŁKS, ze zdjęciem koszykarek.

Bardzo ciekawie zapowiada się niedzielna konfrontacja w Pabianicach (godz. 17). Na parkiecie zmierzą się mistrz i wicemistrz Polski, a jednocześnie polscy przedstawiciele w elitarnej Eurolidze. Jak widać, konfrontacja będzie miała prestiżowy charakter i jej wynik będzie w dużym stopniu zależał od zdolności regeneracji sił po wczorajszych spotkaniach grupowych Euroligi.

Obydwie drużyny mają na swoim koncie po jednej porażce w ekstraklasie. Zwycięstwo Polfy pozwoli podopiecznym trenera Mirosława Trześniewskiego na zajęcie fotela lidera.