ŁKS Lotto – PZU Polfa Pabianice 83:73 (20:16, 30:20, 12:20, 21:17)
Faworytkami 93 meczu ligowego obydwu zespołów były pabianiczanki. Ale od początku inicjatywę miały łodzianki i wygrały zasłużenie. W ostatnich latach rzadko na polskich parkietach można było oglądać wicemistrzynie Polski, które w kluczowych momentach meczu były bezradne.
Po raz pierwszy nadkomplet publiczności w hali przy al. Unii miał powody do radości, kiedy za trzy punkty trafiła Daiva Jodeikaite (3:0). Okazało się, że właśnie rzuty z dystansu były najgroźniejszą bronią ełkaesianek w tym meczu. Trafiły aż jedenastokrotnie zza linii 6,25 m, podczas gdy Polfa zaledwie trzy razy. Po kolejnych punktach Jodeikaite (11:4 w 4 minucie) trener Trześniewski poprosił o czas, co pozwoliło jego podopiecznym zniwelować przewagę gospodyń (18:16 w 8 min). Druga kwarta spotkania rozpoczęła się od rzutu Magdaleny Skorek (22:16). Pozyskana przed sezonem rozgrywająca miała świetny dzień i powinna być wartościowym wzmocnieniem ŁKS. Łodzianki grały jak natchnione, trafiając niemal z każdej pozycji. Ich przewaga szybko rosła, by tuż przed końcem pierwszej połowy osiągnąć już szesnaście punktów (50:34 po rzucie ekspabianiczanki Katarzyny Kenig).
Sygnał do odrabiania strat dała Piestrzyńska (50:39 w 21 min). W 27 minucie po trafieniu Lamparskiej było już tylko 52:50. W międzyczasie kontuzji doznała Wlaźlak, co nieco zbiło z tropu Polfę. Ciężar gry wzięły na siebie Kenig oraz Skorek i pozwoliło to zachować prowadzenie po trzech kwartach (62:56). W ostatniej kwarcie w miarę wyrównana walka trwała do 34 minuty (67:64), ale wtedy Dominauskaite trafiła z dystansu (70:64). Litwinka popisała się tym samym przy stanie 74:70 (38), praktycznie przesądzając o zwycięstwie ŁKS. Po raz kolejny okazało się, że łodzianki potrafią wygrywać bez klasycznego centra w składzie, 23 punkty Elżbiety Trześniewskiej nie pomogły gościom.
ŁKS Lotto: Kenig 18, Dominauskaite 16, Jodeikaite i Skorek po 14, Perlińska 8, Owczarek 7, Iwliewa 6, Włodarska.
PZU Polfa: Trześniewska 23, Lamparska 18, Jaroszewicz 12, Piestrzyńska 8, Polakova, Wlaźlak i Głaszcz 4.
ZDANIEM TRENERÓW
* Andrzej Nowakowski (ŁKS Lotto): Po dwóch bardzo dobrych kwartach moje zawodniczki myślały już o łatwej wygranej. Dlatego w trzeciej kwarcie było nerwowo, na szczęście w odpowiednim momencie przebudziliśmy się i uratowaliśmy zasłużone zwycięstwo. Najbardziej cieszy mnie jednak to, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej.
* Mirosław Trześniewski (PZU Polfa): Łodzianki zagrały bardzo dobrze, potwierdzając, że nieprzypadkowo zdobyły brązowy medal w ubiegłym sezonie. My zagraliśmy mało rozważnie. Popełnialiśmy takie błędy, które absolutnie nie powinny się zdarzyć takiej drużynie, jak moja.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?