MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS LOTTO - CCC Aquapark Polkowice 87:103 - Pierwsza wpadka w Łodzi

Marek Kondraciuk
Alicja Perlińska, najskuteczniejsza w ŁKS, mija Agatę Nowacką z CCC Aquapark
Alicja Perlińska, najskuteczniejsza w ŁKS, mija Agatę Nowacką z CCC Aquapark
Łodzianki nie zdołały utrzymać pozycji wicelidera Sharp Torell Basket Ligi, ale skończyły pierwszą rundę z takim dorobkiem, jak drugi w tabeli Stary Browar i trzeci Aquapark.

Łodzianki nie zdołały utrzymać pozycji wicelidera Sharp Torell Basket Ligi, ale skończyły pierwszą rundę z takim dorobkiem, jak drugi w tabeli Stary Browar i trzeci Aquapark.

Po raz pierwszy w tym sezonie ŁKS LOTTO przegrał przed własną publicznością. – Tak źle ŁKS nie bronił od pięciu lat, nawet kiedy walczył o utrzymanie w ekstraklasie ze Starem Starachowice – powiedział po meczu trener łodzianek Andrzej Nowakowski.

ŁKS LOTTO – CCC Aquapark Polkowice 87:103 (17:25, 23:27, 19:22, 28:29)

ŁKS LOTTO: Perlińska 22, Kenig 19, Iwljewa 15, Jodeikaite 14, Skorek 8, Dominauskaite 6, Włodarska 2, Makowska 1, Owczarek i Szymańska 0. Trener: Andrzej Nowakowski
Aquapark: Kłosińska i Jasnowska po 20, Marczewska 16, Koryzna 14, Pałka 13, Nowacka 12, Waligórska 6, Stempniewicz 2. Trener: Wojciech Spisacki.

Jeśli drużyna z czołówki tabeli, mająca medalowe aspiracje, zdobywa na swoim boisku aż 87 punktów i... przegrywa mecz szesnastoma, to znaczy, że praktycznie nie broni wcale. Kuriozalne, bo przecież trenerzy Andrzej Nowakowski i Dariusz Raczyński kładą na treningach mocny akcent właśnie na grę w obronie. Tym razem łodzianki sprawiały jednak wrażenie, jakby zapomniały o wszelkich kanonach. W ataku również ŁKS nie grał dobrze, osiągnął tylko 52 procent skuteczności rzutów z gry wobec 71 Aquaparku. Przegrał też zbiórki (ŁKS 21

– Aquapark 29), a więc w takiej dyspozycji nie mógł wygrać meczu.

Przez siedem minut gra była wyrównana. Łodzianki prowadziły 7:4, 10:7 i po raz ostatni w 6 minucie 12:11. Kilkadziesiąt sekund później Ilona Jasnowska doprowadziła rzutem osobistym do remisu, a trafienie byłej zawodniczki Polfy Agnieszki Pałki zapewniło polkowiczankom prowadzenie (12:14), którego już nie odddały.

Liczne gafy łodzianek w obronie wykorzystywały zwłaszcza Anna Marczewska i Jasnowska. W drugiej kwarcie rozegrała się Justyna Kłosińska, która miała w tym spotkaniu stuprocentową skuteczność rzutów z gry (!), a spudłowała tylko dwa osobiste. Najmocniejsze wsparcie tej trójce dała była zawodniczka ŁKS Edyta Koryzna oraz ekspabianiczanka Agata Nowacka. ŁKS nie miał w sobotę takich indywidualności. Spory dorobek punktowy Alicji Perlińskiej, Katarzyny Kenig i Julii Iwliewej zaciemnia nieco obraz gry. Wiele punktów zdobyły one, kiedy mecz był już praktycznie rozstrzygnięty.

Ani przez moment zwycięstwo polkowiczanek nie było zagrożone. W 18 minucie ŁKS przegrywał różnicą szesnastu punktów (33:49), a osiem minut później osiemnastoma (51:67). Od początku drugiej kwarty przewaga Aquapaku nie spadła poniżej dwunastu punktów, a najwyższa (19) była w 33 minucie (59:78).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto