Przypomnijmy, że w ostatnich dniach ełkaesiaków zaatakowała grypa, a w pewnym momencie zespół ćwiczył w dziewięcioosobowym składzie i to bez trenera Andrzeja Pyrdoła, który również leżał w łóżku. Ostatni wyzdrowiał Artur Golański.
Można zatem powiedzieć, że ŁKS stracił przynajmniej dziesięć dni z okresu przygotowawczego. Na szczęście do rozpoczęcia rozgrywek ligowych pozostało jeszcze aż sześć tygodni, więc nie będzie to miało jakiegokolwiek wpływu na formę piłkarzy. Za to w najbliższych meczach sparingowych mogą odstawać od rywali, bo przecież - właśnie z powodu epidemii grypy - są na innym poziomie przygotowania.
Po zatrudnieniu Patryka Kubickiego i Macieja Bykowskiego o kolejnych transferach jest cicho. Wiadomo jednak, że Tomasz Kłos i Tomasz Wieszczycki wciąż chcą wzmocnić zespół. Trwają ponoć rozmowy z obrońcą i pomocnikiem, ale sytuacja finansowa ŁKS pozwala raczej na zatrudnienie jednego z nich. Warto starać się o środkowego pomocnika Warty Poznań Pawła Iwanickiego, który świetnie spisał się w jesiennym meczu z ŁKS i był głównym autorem sensacyjnej wygranej poznaniaków z łódzkim zespołem. Piłkarz przebywał na testach w Cracovii, ale trener Jurij Szatałow zrezygnował z jego zatrudniena.
W najbliższych dniach ełkaesiacy wreszcie rozpoczną gry sparingowe. W środę zmierzą się z ekstraklasowym PGE GKS Bełchatów, a w sobotę mają w planach mecz kontrolny z drugoligową Olimpią Grudziądz.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?