MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS gra pod presją, Widzew na luzie

(hof)
Z piłką koszykarka ŁKS Magdalena Rzeźnik
Z piłką koszykarka ŁKS Magdalena Rzeźnik fot. Maciej Stanik
W środę w hali przy al. Unii rozegrane zostaną trzecie w ekstraklasie derby koszykarek. O godz. 18 ŁKS Siemens AGD będzie podejmował Widzew.

Gospodynie mają jeszcze iluzoryczne szanse na pozostanie w lidze. Dla ich rywalek spotkanie ma tylko wymiar prestiżowy, bo już wcześniej zapewniły sobie utrzymanie w elicie polskiego basketu.

Ełkaesianki, na pięć kolejek przed zakończeniem rywalizacji, są w piekielnie trudnej sytuacji. ŁKS zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy. By utrzymać się w elicie, drużyna trenera Witolda Baka musi wygrać o trzy spotkania więcej od zajmującego jedenastą pozycję ROW Rybnik i dwunastej Odry Brzeg. Czy to realne? Łodzianki muszą jednak próbować, bo przecież nie wypada składać broni jeszcze przed zakończeniem sportowej rywalizacji.

Pierwszą przeszkodą do pokonania ma być Widzew. W ŁKS dobrze zdają sobie sprawę, że ewentualna porażka może położyć kres wszelkim dalszym spekulacjom. W konfrontacji łódzkich zespołów jest remis. Pierwszy mecz w hali przy al. Unii wygrał Widzew, by później na własnym parkiecie uznać wyższość ełkaesianek.

Trudno w środę liczyć na uprzejmości i wzajemne wyświadczanie sobie przysług. Każdy walczy o swoje i nie należy się spodziewać życzliwości i meczu w atmosferze braterskiej miłości. Można przypuszczać, że drużyna trenera Miodraga Gajicia wykorzystała już limit dobroci (czytaj słabości), w sobotnim meczu z Odrą, kiedy to niespodziewanie przegrała 55:67.

- W takim spotkaniu chodzi o prestiż, dlatego chcemy dziś wygrać - mówi prezes Widzewa Ryszard Andrzejczak. - Nasz trener był mocno zdegustowany po spotkaniu z Odrą. Dzień później odbyła się analiza, podczas której ostro rozmawiał z zawodniczkami na temat ich gry.

Ełkaesianki w weekend pauzowały. Przed tygodniem przegrały niezmiernie ważny pojedynek z Odrą. Był czas na analizę i poprawę błędów.

- Normalnie trenuje już Leona Jankowska i można liczyć na to, że będzie silnym punktem naszej drużyny, szczególnie, że jest to pojedynek derbowy - mówi prezes spółki ŁKS BW Mirosław Trześniewski. - Ełkaesianki liczą bardzo na doping fanów. Z tego powodu bilety na środowy mecz są po jedynie 5 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto