Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lew zaatakował dziecko! O włos od tragedii w łódzkim zoo

(amo)
Zza krat tej klatki 1,5-roczna lwica Tycia zaatakowała chłopca
Zza krat tej klatki 1,5-roczna lwica Tycia zaatakowała chłopca
W łódzkim zoo lwica zaatakowała 9-letniego chłopca! Niewiele brakowało, a dziecko straciłoby oko. Chłopczyk ma 25 szwów na twarzy, a blizny po lwich pazurach być może już zawsze będą go szpeciły.

W łódzkim zoo lwica zaatakowała 9-letniego chłopca! Niewiele brakowało, a dziecko straciłoby oko. Chłopczyk ma 25 szwów na twarzy, a blizny po lwich pazurach być może już zawsze będą go szpeciły.

A miało być tak przyjemnie... Rodzice chłopca zorganizowali w niedzielę piknik z okazji urodzin syna. Zaprosili jego przyjaciół na wyjątkową wyprawę po łódzkim zoo. Wykwalifikowany instruktor, pracownik ogrodu, miał oprowadzać dzieci po miejscach, do których zwykli odwiedzający nie mają wstępu.

- Dzieciaki miały zobaczyć, jak pielęgnuje się zwierzęta - relacjonuje matka jednego z uczestników imprezy. - Miano im pokazywać szczotki do wyczesywania sierści, szczypce do obcinania pazurówi, miejsca, w których przechowuje się jedzenie, sposoby karmienia zwierzęta itd.

Dramat rozegrał się w lwiarni. Instruktor pozwolił chłopcu przejść za barierkę broniącą dostępu do klatki, za którą mogą wchodzić tylko pracownicy, i pogłaskać przez szerokie kraty leżącą tuż za nimi lwicę. Nagle zwierzę się uniosło i potężną łapą, która zmieściła się między prętami, drapnęło dziecko prosto w twarz.

- Mały złapał się za buzię i zaczął tak przeraźliwie wrzeszczeć, że wszyscy byli pewni, iż stracił oko - relacjonuje świadek zdarzenia.

Pierwszej pomocy udzielił mu lekarz - ojciec jednego z dzieci, biorących udział w imprezie. Na szczęście okazało się, że lwica nie trafiła w oko.

- Pracownik poniósł surowe konsekwencje - mówi Włodzimierz Stanisławski, zastępca dyrektora łódzkiego zoo. - Zwolniliśmy go. Postąpił bardzo nieodpowiedzialnie. Pozwolił, by dziecko podeszło do lwa. Nikomu, poza wykwalifikowanymi pracownikami, nie wolno zbliżać się do klatki.

Dyrektor nie wie, czemu doświadczony pracownik zachował się tak bezmyślnie. Wszyscy w zoo twierdzą, że to cud, iż wypadek nie miał tragicznego finału.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto