Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia sprawdzi formę Widzewa

(BART)
Dziewiętnastoletni Piotr Mroziński (przy piłce) zrobił wrażenie na trenerze Czesławie Michniewiczu.
Dziewiętnastoletni Piotr Mroziński (przy piłce) zrobił wrażenie na trenerze Czesławie Michniewiczu. Paweł Łacheta
W sobotę o godz. 13 piłkarze Widzewa, beniaminka ekstraklasy, rozpoczną w Warszawie sparingowe spotkanie z walczącą o mistrzostwo Polski Legią.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, jak wartościowy to sprawdzian dla podopiecznych trenera Czesława Michniewicza. Widzewiacy są już po dwóch zgrupowaniach (w Cetniewie i w Portugalii), więc ich forma powinna już tylko rosnąć.

– I tak jest – przekonuje szkoleniowiec łodzian. – Mam na myśli przede wszystkim przygotowanie fizyczne. Starcie z Legią traktuję poważnie, jak zresztą każdą walkę z rywalem, jednak nie jest tak, że jedenastka, która rozpocznie mecz w Warszawie, zacznie też ligową wiosnę. Do autokaru zabiorę 19, może 20 chłopaków i chciałbym, żeby każdy z nich pokazał mi się na murawie. Pozostali zawodnicy powinni zagrać w sparingu Młodej Ekstraklasy.

Michniewicz nie kryje, że nie może się już doczekać rywalizacji o punkty.

– Sam jestem ciekaw, jak to wszystko będzie funkcjonować. Zawsze powtarzam, że przedmeczowe założenia to jedno, ale z ich realizacją bywa różnie. Każdy dzień na obozie dostarczał mi wielu wniosków.

Trener raz jeszcze zapewnił, iż nikogo z góry nie skreśla.

– Dotyczy to także Piotrka Kuklisa i Łukasza Grzeszczyka. Jeśli obaj zostaną w Widzewie, będą brani pod uwagę. Inna sprawa, że mają ogromną konkurencję w środku pola. Chociażby w osobie Piotrka Mrozińskiego. Ten chłopak ma 19 lat, ale już pokazał, że ma spore umiejętności. Nie przypadkiem interesował się nim Lech Poznań. Zamierzam stawiać na najlepszych, więc jeśli on znajdzie się w tym gronie, to szybko zadebiutuje w ekstraklasie. Szkoda, że sporo jednostek treningowych stracili Przemek Oziębała i Krzysiek Ostrowski. Teraz będą musieli jak najszybciej to nadrobić.

Po dniu wolnym widzewiacy trenowali na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego. Brakowało przeziębionego Kuklisa, zaś indywidualnie ćwiczył Ostrowski. Pojawił się także rekonwalescent Prejuce Nakoulma, ale wiadomo, że na powrót tego napastnika do normalnych zajęć trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Z pełnym zaangażowaniem trenował za to Oziębała.

Łodzianie wyjeżdżają do stolicy w sobotę w południe. W niedzielę i poniedziałek będą odpoczywać, natomiast przygotowania do inauguracyjnego spotkania w lidze z Lechem Poznań (27 lutego, godz. 17) rozpoczną we wtorek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto