Łatwiejsze rywalki naszych koszykarek

ŁKS Lotto zmierzy się na własnym parkiecie z BS Sure Shot Wołomin, a PZU Polfa Pabianice podejmie w hali MOSiR Cukierki Odra Brzeg. Oba spotkania rozpoczną o godz. 18. Pojawia się więc duża szansa rehabilitacji za ostatnie porażki przed własną publicznością. Tym bardziej że rywalami ełkaesianek i pabianiczanek będą słabsze zespoły niż przed tygodniem.

Łodzianki jutro o godz. 18 podejmować będą BS Sure Shot Wołomin – zespół, z którym w roli gościa podopieczne trenerów Andrzeja Nowakowskiego i Dariusza Raczyńskiego wygrały aż 104:67. Trzeba zmazać plamę po ostatniej porażce u siebie z Aquaparkiem 87:103. Ełkaesianki są zdecydowanymi faworytkami jutrzejszego meczu. Zespół z Wołomina zajmuje bowiem ostatnie miejsce w tabeli. Ma na koncie tylko jedno zwycięstwo nad Meblotapem Chełm 78:58.

Łodzianki plasują się na czwartej pozycji, ale wiceliderkom z Aquaparku Polkowice ustępują jedynie gorszą różnicą koszy.

Trener Andrzej Nowakowski narzekał na grę swoich podopiecznych w spotkaniu z Aquaparkiem. Na pewno ze słabszej gry zostały wyciągnięte wnioski i zawodniczki ŁKS nie będą popełniać tylu prostych błędów.

Drużyna PZU Polfy Pabianice przed własną publicznością jutro o godz. 18 grać będzie z Cukierkami Odrą Brzeg. To dużo łatwiejszy rywal niż mistrz Polski, niepokonany Lotos VBW Gdynia, z którym pabianiczanki ostatnio przegrały minimalnie, po zaciętej walce 71:73. Zespół z Brzegu jest co prawda tylko o oczko niżej od podopiecznych trenera Mirosława Trześniewskiego. Zajmuje 7. pozycję z czterema wygranymi, a pabianiczanki są szóste z jednym zwycięstwem więcej. W pierwszym meczu obu zespołów w Brzegu zespół z Pabianic nie miał kłopotów z odniesieniem sukcesu, wygrywając wyraźnie 74:49.

Szkoda, że nie będzie mogła zagrać w zespole PZU Polfy kontuzjowana Katarina Polakova, która po brzydkim faulu Małgorzaty Dydek musiała opuścić parkiet. Jej przerwa w grze może potrwać nawet kilka tygodni.

Czekamy na kolejne sukcesy naszych koszykarek.