Na Wyspach Brytyjskich najpierw wylądowały tysiące Polaków w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Teraz podążają tam za nimi polskie książki. Łodzianin Wojciech Goczkowski i warszawianin Maciej Steppa wymyślili akcję "Londowanie z książką".
Maciej Steppa, historyk, były pracownik muzeum w Wilanowie, już organizował "parkowanie z książką" w parku w Wilanowie oraz "pragowanie z książką" w kawiarniach warszawskiej Pragi. Przedsięwzięcie polegało na pozostawianiu w tych miejscach książek przekazanych przez wydawnictwa tak, by przypadkowi przechodnie mogli je zabrać i przeczytać. Teraz przyszła pora na "londowanie" w Londynie.
- Akcję w Wilanowie wymyśliłem w 2003 roku, kiedy park był całkowicie rozkopany - mówi Steppa. - Pomyślałem, że skoro wchodząc do parku trzeba zapłacić za bilet, dobrze by było, aby ludzie mieli jakąś wartość dodaną. Obok bramy ustawiłem więc regał z książkami, które można było brać do czytania.
"Pragowanie" odbyło się latem tego roku. Przygodę z czytaniem w dzielnicy cieszącej się nie najlepszą opinią Maciej Steppa wspomina równie ciepło, jak samą Pragę z czasów jego dzieciństwa.
- Książki pojawiły się w najpiękniejszym w Warszawie parku Skaryszewskim, w cukierni Misianka, w której sprzedawane są najlepsze w Warszawie torty i w Cafe Pasta przy ulicy Kamionkowskiej, gdzie mieszka moja babcia - wylicza. Książki zostawiał także w tramwaju linii "7", kursującym przez zakamarki południowej Pragi.
Pomysł na "Londowanie" pojawił się, kiedy Steppa odprowadzał na lotnisko swojego kolegę Wojciecha Goczkowskiego, byłego pracownika Muzeum Sztuki w Łodzi.
- Rozmawialiśmy o "Pragowaniu". Wojtek wziął jedną z książek do Londynu i powiedział, że teraz trzeba zorganizować "Londowanie z książką" - wyjaśnia Steppa. - Tę akcję zrobiliśmy po to, by pokazać, że emigracja dotyczy także tych najlepszych.
Wojciech Goczkowski, zanim zdecydował się na wyjazd na Wyspy, był kierownikiem działu edukacji w łódzkim muzeum. Zorganizował m.in. głośną Galerię Dotyku: przeniesienie prac graficznych na papier termoczuły pozwoliło na zapoznanie ze sztuką niewidomych dzieci. Za realizację projektu muzeum otrzymało Sybillę - nagrodę ministra kultury w kategorii programów edukacyjnych.
- Musiałem zmienić miejsce pobytu, zmienić pracę. W panujących tam warunkach było mi niezręcznie, ciasno. Nie odnajdowałem się w rzeczywistości - mówi Goczkowski.
- Wojtek to człowiek z wielkim zapałem do pracy i z głową pełną pomysłów, indywidualista, który swobodniej czuje się w samodzielnym działaniu niż w pracy zespołowej - mówi o nim Aneta Dalbiak, kierownik działu promocji w łódzkim Muzeum Sztuki.
"Londowanie" przeprowadzili we dwójkę. Na "punkty kontaktowe" wybrali trzy miejsca, w tym dwa typowo polskie: Cafe Wanda w południowo-zachodniej części Londynu, Cafe Grove w Illing, najbardziej polskiej dzielnicy oraz Poetry Cafe na Covent Garden, gdzie od 1909 roku spotykają się angielscy literaci.
- Dziewczynie z Krakowa, która pracowała w sklepie muzycznym, zostawiliśmy "Przejrzeć Anglików", książkę wydawnictwa Muza, a na drzewach w Regents Park - "Global Nation" wydawnictwa Czarne - opowiada Steppa.
Akcja miała trwać do końca września, ale została przedłużona do końca października. Potem książki, które wciąż będą w obiegu, mają trafić do biblioteki Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego w Londynie.
- "Londowanie" przypomina kręgi rozchodzące się po wrzuceniu kamienia do wody - wyjaśnia Goczkowski, który w sobotę ponownie wyjechał do Anglii.
Akcja ma już swoje niespodziewane efekty. Z jej organizatorami skontaktował się Tomasz Kwiatkowski, Polak, który właśnie wydał w Londynie swoją książkę. Chce poprzez "Londowanie" udostępnić ją czytającym...
Książki, które "wylondowały" w sercu Anglii:
Andrzej Mleczko, "Seks i polityka", wyd. Iskry
Grzegorz Kopaczewski, "Global Nation. Obrazki z czasów popkultury", wyd. Czarne
Gautam Malkani, "Londonistan", wyd. WAB
Alexander von Schonburg, "Piękne życie bez pieniędzy. Jak bez grosza stać się bogatym", wyd. PIW
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?