- W punkcie sprzedaży biletów na krańcówce tramwajowej przy al. Wyszyńskiego kupiłem migawkę na luty - opowiada mieszkaniec Retkini. - Kosztowała tyle co styczniowa, chociaż styczeń miał 31 dni, a luty ma tylko 28. Czyli za tę samą kwotę będę jeździł o trzy dni krócej!
Co na to zarząd dróg w Łodzi, odpowiedzialny za bilety komunikacji miejskiej?
- Sytuację można by odwrócić - usłyszeliśmy. - To znaczy powiedzieć, że migawka na styczeń czy marzec wcale nie jest droższa od tej na luty, choć tamte miesiące są dłuższe. Ceny są po prostu ujednolicone. Jeśli to komuś nie odpowiada, może kupować bilety 30-dniowe, kosztujące tyle samo co miesięczne.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?