Policja zatrzymała 27-letniego Tomasza D., ps. Dydol, uważanego za króla łódzkich złodziei. Stał on na czele gangu, mającego na koncie kilkadziesiąt włamań do mieszkań w blokach, kamienicach i domach jednorodzinnych.
Zasadzkę na „Dydola” zastawiono przy ul. Franciszkańskiej. Gdy 27-latek zaczął uciekać między blokami, policjanci oddali strzał ostrzegawczy. Włamywacz nawet nie zwolnił. Policjanci ruszyli w pościg. Pomógł im młody kierowca peugeota 206, który... podwiózł policjanta, a ten rzucił się na uciekającego. „Dydol” został pochwycony, a policja prosi o kontakt kierowcę, by mu podziękować. Wcześniej zatrzymano dwóch kompanów Tomasza D. – „Gucia” i „Winkla”.
Tomasz D., poszukiwany dwoma listami gończymi, ma za sobą wyroki sądowe i pobyt w więzieniu. Jako nastolatek włamywał się do aut. Później stanął na czele kilkuosobowej grupy, która – w różnych składach – włamywała się do mieszkań w Łodzi, województwie, a nawet nad Morzem Bałtyckim, gdzie złodzieje wypoczywali.
„Dydol”, który nigdzie nie pracował, ma żonę i dziecko. Pochodzi z Bałut. Wczoraj był przesłuchiwany. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?