- Obawiałyśmy się tego meczu, bo drużyna Widzewa pokazała ostatnio, że gra dobrze, z dużym zaangażowaniem - przyznała po spotkaniu Agnieszka Majewska, środkowa CCC. Jak się okazało, obawy były zupełnie bezpodstawne, chociaż spotkanie mogło ułożyć się zupełnie inaczej.
Od początku 1. kwarty zadziwiała indolencja strzelecka po obu stronach - przez siedem minut zostało rzuconych łącznie 12 punktów. Koszykarki nie trafiały w najprostszych pozycjach spod kosza, półdystansu czy rzutów osobistych. O ile jednak przyjezdne w końcu się przełamały, to gospodynie kontynuowały kiepską grę w ataku. - Skuteczność była tragiczna - nie ukrywała Kamila Trojanowska, ale po 1. kwarcie Widzewianki przegrywały tylko 9:16. Dodatkowo kontuzji doznała też Agnieszka Jaroszewicz. - Poślizgnęła się na parkiecie i ma spuchnięte kolano. Najprawdopodobniej naciągnęła więzadło - powiedział trener Gajić. Zawodniczka dzisiaj (18 października) ma przejść badania.
Kolejne dziesięć minut nie było lepsze w wykonaniu koszykarek Widzewa, a nawet było gorsze. W tej części dorzuciły raptem 8 "oczek" przy 21 rywalek. Do przerwy było zatem 17:37, a statystyki dla łodzianek były bezlitosne - 15% skuteczności rzutów z gry i łącznie 11 zbiórek, podczas gdy polkowiczanki samych zebranych piłek w ataku miały 10. - Przeciwnik zbierał piłki w ataku, powtarzał akcje po 2-3 razy i to się przełożyło na morale zespołu - powiedział po spotkaniu Miodrag Gajić, trener Widzewa.
Koszykarki Widzewa zawiodły w ataku i obronie
Jeśli ktoś w przerwie mówił sobie, że gorzej być nie może, to musiał przecierać oczy ze zdumienia w 3. kwarcie. Widzewianki rzuciły w niej siedem punktów, co po 30. minutach gry dawało łącznie 24 "oczek" i można się było zastanawiać, czy gospodynie przekroczą w tym pojedynku barierę trzydziestu zdobytych punktów.
Ten "cel" udało się osiągnąć po akcjach Katarzyny Kenig i "trójce" Małgorzaty Chomickiej. Przyjezdne w ataku bezlitośnie wykorzystywały przewagę wzrostu Majewskiej, która z łatwością zdobywała kolejne punkty. W obronie polkowiczanki zaczęły natomiast jeszcze podwajać, co powodowało kolejne straty gospodyń. Wynik spotkania kolejnym rzutem za trzy poprawiła w końcówce jeszcze Chomicka, ale koszykarki Widzewa przegrały z CCC Polkowice 37:86.
- Nie będziemy się załamywać, jesteśmy beniaminkiem, znamy swoje miejsce w szeregu i swój cel - przekonywała Trojanowska. W meczu z CCC było także widać zmęczenie wcześniejszymi spotkaniami, ale Miodrag Gajić zwrócił też uwagę na niekomfortowe warunki treningów. - Ostatni trening w tej sali odbyliśmy we wtorek rano, więc dzisiaj graliśmy trochę jak goście - przyznał trener Widzewa - ale nie usprawiedliwiam tym wyniku tego spotkania - dodał.
- Totalnie zawiodłyśmy w obronie i ataku - przyznała Aleksandra Pawlak, która zakończyła mecz z dorobkiem zera punktów. Po raz kolejny głośnym dopingiem swoje zawodniczki wspierali kibice, ale tym razem nic to nie pomogło. W kolejnych meczach Widzewianki muszą pokazać, że był to jedynie wypadek przy pracy. - Widzew jest dobrym zespołem i jeszcze nie raz pokaże, że potrafi dobrze grać - uspokoił Krzysztof Koziorowicz, trener CCC.
Widzew Łódź - CCC Polkowice 37:86
(9:16, 8:21, 7:21, 13:28)
Widzew: M. Chomicka (8 punktów), K. Kenig (11 pkt.), J. Górzyńska-Szymczak (4 pkt.), A. Pawlak (0 pkt.), A. Tondel (4 pkt.) - K. Trojanowska (4 pkt.), J. Okulska (0 pkt.), K. Polit (0 pkt.), A. Jaroszewicz (0 pkt.), O. Żytomirska (4 pkt.), E. Gołumbiewska (2 pkt.)
CCC: S. Zoll (6 pkt., 6 asyst), A. Carter (8 pkt., 7 zbiórek), J. Jeziorna (11 pkt.), N. Trofimowa (3 pkt.), J. Walich (10 pkt., 7 zb.) - A. Pietrzak (6 pkt.), M. Babicka (11 pkt.), J. Morris (14 pkt., 5 przechwytów), A. Majewska (17 pkt., 12 zb., 5 bloków)
Czytaj także:
- Wynalazki Leonarda da Vinci w Galerii Łódzkiej [zdjęcia]
- II kolejka rozgrywek siatkarzy amatorów
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?