MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: ŁKS Łódź - INEA AZS Poznań 94:90 [zdjęcia]

Redakcja
Koszykarki ŁKS-u Łódź pokonały po dogrywce INEĘ AZS Poznań 94:90. Dla łodzianek to pierwsza wygrana w tym sezonie.

Wczorajszy (14 listopada) mecz od początku układał się pod dyktando koszykarek ŁKS-u Łódź. Dobrze wyglądała współpraca z Ugo Ohą i Leoną Jankowską pod koszem, a na obwodzie groźne były Neli Pasheva i szczególnie Magdalena Losi. Przyjezdne niejednokrotnie pudłowały spod samego kosza, ale dzięki rzutom trzypunktowym Candice Champion i Żanety Durak równo z końcowymi syrenami pierwszej i drugiej kwarty do przerwy ŁKS prowadził tylko 44:41.

Po zmianie stron łodzianki znów zaczęły udowadniać swoją wyższość. W obronie szalała Losi, która notowała przechwyty i zbiórki, a przyjezdne ograniczyły się do... faulowania. Ełkaesianki co chwila stawały na linii rzutów wolnych i przewaga rosła. Przed łódzką publicznością zadebiutowała Sandra Bartova i przed ostatnią częścią gry gospodynie prowadziły 71:58.

Gdy wydawało się, że Ełkaesianki spokojnie utrzymają przewagę zaczęły się dziać rzeczy znane z poprzednich spotkań tego sezonu Ford Germaz Ekstraklasy - dużo strat, głupie faule i nietrafione rzuty. - Przespałyśmy 4. kwartę - przyznała Losi. Poznanianki "zwietrzyły" szansę i za sprawą Weroniki Idczak oraz Agnieszki Makowskiej zaczęły systematycznie odrabiać straty. Na dwie minuty przed końcem za 5. faul parkiet musiała opuścić Jankowska, a na minutę przed końcem był już remis (81:81).

Konieczna dogrywka

Mimo kilku szans w ostatnich 60. sekundach żadnej ze stron nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i rozpoczęła się dogrywka. Dodatkowe pięć minut zaczęło się lepiej dla przyjezdnych, które objęły pierwsze prowadzenie w tym meczu i wygrywały już 87:83. Sprawy w swoje ręce wzięła jednak Losi, która zaczęła wymuszać faule rywalek i zdobywać punkty osobistymi. - Czułam, że jeśli przegramy to tylko na własne życzenie. Byłam bardzo zmotywowana - wyjaśniała Losi.

Kiedy podopieczne Piotra Neydera znów zaczęły dogrywać pod kosz do Ohy, to natychmiast wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do końca. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 94:90, co oznacza pierwszą wygraną koszykarek ŁKS-uw tym sezonie. - Cieszę się jak małe dziecko. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Myślę, że dziewczyny odbudują się teraz psychicznie i będzie tylko lepiej - powiedziała po spotkaniu Leona Jankowska.


ŁKS Siemens AGD Łódź - INEA AZS Poznań 94:90
(29:17, 15:24, 27:17, 10:23, 13:9)

ŁKS: N. Pasheva (21 punktów, 10 zbiórek, 6 strat), A. Novikava (2 pkt., 6 asyst), M. Losi (22 pkt., 5 as., 3 przechwyty), L. Jankowska (15 pkt., 9 zb.), U. Oha (29 pkt., 13 zb.) - D. Sobczyk (3 pkt.), S. Bartova (2 pkt.), R. Schmidt (0 pkt.)

AZS: W. Idczak (15 pkt., 5 as., 5 prz.), E. Mowlik (12 pkt., 6 as.), A. Makowska (14 pkt., 7 zb.), C. Champion (22 pkt.), J. Kędzia (9 pkt.) - K. Woźniak (0 pkt.), A. Kotnis (4 pkt.), P. Mazurczak (4 pkt.), Ż. Durak (10 pkt.)

**Czytaj także:
-

Koszykówka: Tęcza Leszno - Widzew Łódź 76:54

-

ŁKS Łódź - KSZO: Jeden słabszy mecz i passa przerwana [wideo]

**

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto