Koszykarki Widzewa walczą o awans

Zespół prowadzony przez trenera Piotra Rozwadowskiego ostatnio poczyna sobie w pierwszej lidze coraz śmielej, bo wygrał pięć spotkań z rzędu. Łodzianki za punkt honoru postawiły sobie walkę o ekstraklasę, gdyż w zeszłym sezonie batalię o awans przegrały w dramatycznych okolicznościach dopiero w ostatniej kolejce, kiedy to w decydującym o promocji meczu nieznacznie uległy Kadusowi Bydgoszcz.

Celem ekstraklasa

W tym sezonie pierwsza liga została podzielona na dwie dziesięciozespołowe grupy, w ramach których drużyny rozgrywają między sobą spotkania rundy zasadniczej. W najbliższą sobotę o godzinie 18:00 widzewianki rozpoczną ostatnie starcie tego etapu rozgrywek i zmierzą się z KS Piaseczno. Sześć najlepszych ekip rundy wywalczy prawo gry w grupie mistrzowskiej i będzie rywalizować z najlepszą szóstką drugiej grupy o awans do ekstraklasy (zagrają w niej w przyszłym sezonie dwa czołowe zespoły pierwszej ligi). Koszykarki Widzewa już jakiś czas temu zapewniły sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. KS Piaseczno również znajdzie się w tym gronie, a że bezpośrednie spotkania między drużynami z czołowej szóstki są zaliczane do następnego etapu gier, sobotni mecz zyskuje na znaczeniu. W przypadku zwycięstwa widzewianki zajmowałyby drugie miejsce w grupie mistrzowskiej, a więc premiowane grą w ekstraklasie. Jest to świetna pozycja wyjściowa przed decydującymi spotkaniami.

Miss (nie tylko) pakietów

Widzew to ciekawa drużyna, która ma w swoim składzie niekwestionowaną liderkę, czołową zawodniczkę pierwszej ligi - Aleksandrę Pawlak. Skrzydłowa prowadzi w większości statystyk rozgrywek i trudno wyobrazić sobie bez niej grę łódzkiej ekipy. Pawlak ma już za sobą występy w ekstraklasie - w ŁKS i PTK Pabianice, ale raczej tych okresów nie zaliczy do udanych. Ten sezon ma za to wyśmienity, co zostało zauważone przez media, które nominowały ją do tytułu Sportowca Roku 2009 w naszym mieście. Koszykarka kolekcjonuje także tytuły "zawodniczki kolejki". W drużynie grają głównie studentki, a jedną z nich jest Karolina Filipkowska. Nazwisko może się wydawać znajome nawet osobom, które nie mają do czynienia ze sportem. Karolina osiągała bowiem sukcesy w konkursach piękności - jest Miss Ziemi Łódzkiej 2008, a także wicemiss Polonia 2008. Z powodu obowiązków jakie wiązały się z tymi tytułami, musiała na rok przerwać karierę koszykarską i dopiero w tym sezonie wróciła na ligowe parkiety.

Przy wsparciu kibiców

Widzewianki swoje mecze rozgrywają w hali Anilany przy ulicy Sobolowej 1. Są one coraz chętniej obserwowane przez kibiców, którzy w ostatnich spotkaniach tłumnie odwiedzają wysłużony obiekt. Trybuny mieszczą tysiąc widzów, lecz niebawem może się to okazać za mało, aby wszyscy chętni obejrzeli mecz. Żywiołowy doping sympatyków Widzewa pomaga zawodniczkom, które odwdzięczają się dobrą grą. Czy na tyle dobrą, aby w przyszłym sezonie wystąpiły w ekstraklasie? Czas pokaże. Ale wspólny awans piłkarzy i koszykarek byłby wspaniałym prezentem dla kibiców Widzewa na stulecie klubu.