W swoim debiutanckim sezonie zbudowana za niewielkie pieniądze i oparta jedynie na Polkach drużyna grała na miarę swoich możliwości i potrafiła sprawić miłe niespodzianki, jakimi było zwycięstwo nad ŁKS czy ówczesnym mistrzem kraju, Lotosem Gdynia. Ostatecznie beniaminek zajął 9. miejsce.
Mimo to latem w klubie zaszło trochę zmian. Najbardziej zaskakujące było pożegnanie się z trenerem Miodragiem Gaiciem, którego zastąpił znany z pracy w ŁKS Neyder. Jego asystentką została, także związana dotąd z drużyną z al. Unii, Elżbieta Trześniewska.
Poza tym w Widzewie nie będą już występować Agnieszka Jaroszewicz (koniec kariery), Małgorzata Chomicka (odeszła do Tęczy Leszno), Eliza Gołumbiewska (INEA AZS Poznań), Joanna Górzyńska-Szymczak (Artego Bydgoszcz), Katarzyna Kenig i Olga Żytomirska (obie ŁKS).
Poza Jaroszewicz i Gołumbiewską wszystkie były podstawowymi zawodniczkami. Teraz zastąpić mają je: Leona Jankowska (z ŁKS), Natalia Małaszewska (Energa Toruń), Barbara Głocka (ROW Rybnik) i Paulina Misiek (AZS Rzeszów).
Podczas poniedziałkowej prezentacji wszystkie uroczyście podpisały kontrakty i zadeklarowały walkę o jak najwyższe cele. Realnie oceniając, będzie nią gra w play-off. - Naszym pierwszym zadaniem jest utrzymanie się, a najlepiej zrobić to, zapewniając sobie miejsce w ósemce - mówi Neyder. - Uważam, że mam bardzo waleczny zespół, który ambicją może nadrobić swoje mankamenty.
Na pewno nie jest nim uroda, bo widzewianki prezentowały się jeszcze lepiej niż na parkietach.
Finansowo klub trzeci rok wspiera firma H. Skrzydlewska. Poza tym na budżet złożyło się kilka mniejszych firm (m.in. ubierający koszykarki w charakterystyczne sukienki Sport Ekspert) oraz miasto Łódź.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?