Kolejne zawody kartingowe z cyklu Łódzkiej Ligi Kartingowej za nami!
- Zainteresowanie zawodami było na tyle duże, że postanowiliśmy zwiększyć pulę dopuszczonych do startu osób - tłumaczą organizatorzy. - Poza tym, ponieważ jest to pierwsza edycja imprezy, pod pewnym względem pilotażowa, daliśmy sobie szansę spróbować nieco innej formuły, sprawdzić własne możliwości organizacyjne. Decyzja ta nie była chybiona - mimo większej liczby startujących, zawody trwały tyle samo czasu co poprzednie. Pod względem organizacyjnym nie ma zatem powodów do narzekań. Ale jest to nie tylko zasługa prowadzących zawody, ale także - a może nawet przede wszystkim - zawodników, którzy sumiennie trzymali się ustalonego grafiku i nie powodowali niepotrzebnych opóźnień. W sumie rozpoczęte w porze wieczorynki wyścigi zakończyły się około 22.30. W pierwszej fazie zawodów zawodnicy mieli 12 minut na zapoznanie się z torem i wykręcenie dobrego czasu, który decydował o rozstawieniu w ćwierćfinałach. Ćwierćfinały zaś to ośmiominutowe biegi, w których walka toczyła się już o bezpośredni awans do następnego etapu. Tylko dwóch najlepszych zachowywało szansę na dalszą walkę o punkty i medale.