Kolejki do tankowania

W Łodzi ceny benzyny w centrum miasta dyktuje hipermarket Geant, który ma własną stację na parkingu. Codziennie do dystrybutorów ustawiają się tu kolejki chcących zatankować najtańsze paliwo w mieście.

- To powoduje, że pozostałe stacje z okolicy muszą obniżać ceny oferowanych paliw, by w miarę możliwości konkurować z Geantem - mówi Urszula Cieślak, analityk rynku paliw w Łodzi.- Im dalej od stacji Geanta, tym droższa benzyna. To rzadko spotykane zjawisko, by w centrum było taniej niż na stacjach przy trasach wyjazdowych z miasta. Łódź okazuje się wyjątkowa. W samym centrum benzynę bezołowiową 95-oktanową można kupić już za 3,03 zł, podczas gdy kilka kilometrów dalej to samo paliwo kosztuje 3,19 zł.

- Nie stosujemy wojny cenowej z żadnym z naszych konkurentów na rynku paliw, bo to do niczego dobrego nie prowadzi - mówi Alfred Kubczak, rzecznik prasowy Shell Polska. - Nie ma znaczenia, czy nasza stacja sąsiaduje z Geantem, czy z innym koncernem. Zawsze prowadzona jest analiza cen na rynku lokalnym, ale są granice zdrowej konkurencji, których nie można przekroczyć.

Dlaczego ceny paliwa na stacji Geanta są tak niskie?
- To wypadkowa wielu czynników - usłyszeliśmy od Agnieszki Kuty z działu Public Relations i Informacji Geant Polska. - Stacja jest na parkingu hipermarketu, dzięki czemu koszty budowy i eksploatacji są niższe. Poza tym naszym głównym celem jest sprzedaż paliwa, nie oferujemy dodatkowych usług: kompresora, odkurzacza, myjni. Ważne jest też to, że zamawiamy bardzo duże partie towaru, dzięki czemu możemy liczyć na korzystne ceny zakupu.

Choć oficjalnie nikt nie chce przyznać, że ceny paliwa w centrum Łodzi "ustala" Geant, łatwo można się o tym przekonać. Gdy tylko na stacji hipermarketu cena wzrasta lub maleje, natychmiast to samo dzieje się u konkurencji. I choć niektórzy twierdzą, że jakość paliwa z hipermarketu nie należy do najwyższych, kolejki kierowców przed dystrybutorami wydają się temu przeczyć.